Powinnam wymienić kieliszki, szklanki, ale słucham Troelsa Abrahamsena.
Obserwuję topniejący śnieg i wymigujące się oknom chmury.
Kiedyś napiszesz o twardości drewna, opowiesz, jak oswoić latającą rybę,
zanim zetną ostatnią warstwę torfu.
Kolejna seria poświęceń. Ogród w deszczu, mój wstręt do robaków.
Z tego powodu opóźniam wyjście. Pragnę bezdeszczowej zimy, proszę
improwizuj. Chociaż lubię regaty, odgłos pluskania. Zroszoną ziemię.
Unosimy się, mijamy dziesiątki domów, jakiś chłopak maluje miasteczko.
Przypomina obrazek z wizytówki. Nowi mieszkańcy nie wiedzą, że ocean
po tamtej stronie nadal trawi skały. Kiedy się wyrwie spod kontroli, przestaniemy
mówić o miłości. Jego wnętrze wszystko przewróci, pokryje,
po brzegi napełni wiadra i umywalkę z dwoma kranami.
Gdy piszesz, otwierasz swiat, Malgosiu. Wszystko jest mozliwe, nie ma obowiazujacych konwencji. To jest dopiero wolnosc! Buzka
OdpowiedzUsuń:) Tak Małgoś, ta myśl mi towarzyszy ostatnio...
Usuńściskam
Mocne, apokaliptyczne, świetna operacja obrazami (dla mnie najważnieszje szyba:)
OdpowiedzUsuńCześć Marcinie, u nas jest małe zamieszanie z wodą, stąd ta wizja :) ściskam
UsuńŻywioł. Napawa mnie lękiem. Nie umiem pływać(prawie). Ale powietrze daje mi szczęście, wolność, spokój. Umiem latać (prawie). Uwielbiam chmury. Mieszkam na 11 piętrze z widokiem na chmury i zachód słońca. Do zobaczenia :)
OdpowiedzUsuńKiedyś potrafiłam stać na dachu wieżowca bez lęku, dzisiaj już nie mam w sobie tej odwagi. Woda wciąż mnie jednak uwalnia i w niej nie czuję lęku. No może oprócz rekinów :)
UsuńKiedyś przeczytałam taki tekst :
OdpowiedzUsuńna wesoło , szło to mniej więcej tak : " Życie ze mną jest bardzo łatwe, jak oddychanie. Pod wodą" :P:):)
buźka:*
Dobry aparat tlenowy i dlaczego nie :) serdeczności
UsuńTwoja łatwość żonglowania słowami jest niesamowita - zmieniasz ich kolor i fakturę kontekstem. Szczerze zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńWitaj Małgoś, woda mnie przyciągnęła, chcę się w niej zanużyć, nauczyć oddychać. :*
OdpowiedzUsuńhttp://screenmusicart.tumblr.com/post/103209840422/dive-into-the-void-sink-into-french-debutant
Piękne :) wciągnęłam się
Usuńnieśmiało podejrzałam...ależ to piękne....
UsuńTam jest więcej piękna :)
UsuńOch! Westchnęła z emfazą. Twój blog bywa aparatem tlenowym.
OdpowiedzUsuń:) uśmiechy posyłam
UsuńJak niepokojąco i pięknie...
OdpowiedzUsuńOcean mnie wzywa... wciąż i wciąż :*
UsuńCzytałem, że ludzie nieźle fiksują w Irlandii z powodu wody!
OdpowiedzUsuńTak, dzieje się :)
Usuń