niedziela, 14 sierpnia 2022
Torfowiska
piątek, 12 sierpnia 2022
Bździągwa/prokrastynacja
czwartek, 4 sierpnia 2022
Smak białej czekolady z drobinkami liofilizowanych truskawek
i smakiem czarnego sezamu.
Sashiko markuję w akwareli, jak leci.
Na jasnym bawełnianym tle. W zakamarkach letnich nocy.
Zamieszkuję w oddali, żyję ze swoją klęską, po cichu, ograniczając cukier,
białą mąkę, najróżniejszych głupków.
A ty?
Opowiadasz o rozwielitkach, nitkach falujących tuż nad wodą,
przenikającej zieleni, która wyradza pleśń, nalot przybywający z oceanu,
ubywający grunt odbierany przez fale, pojawiające się znikąd kamienie.
Dzikie plaże, do których nie wiedzie ścieżka, żaden ścieg.
Przechodzimy cykle, mijamy się w kolekcjach, pomiędzy literami.
I mówisz, że wszystko wyśniłeś, zachodnie wybrzeże,
smak wędzonych ryb, festiwal ostryg ukryty za papierowymi maskami.
sobota, 23 lipca 2022
Analogie
piję kawę i siłą woli pragnę gdy kogut pieje
aż na górze gwoździe rdzewieją codzienne czynności
toną w tłumaczeniach tomów Miłosza chociaż bardziej
zrozumiałam Kunderę zza opasłych powieści to jednak żart
choć ocet wypełnił płuca po zęby dawno nie było tak wesoło
czwartek, 21 lipca 2022
Amber, jantar, bursztyn
wtorek, 19 lipca 2022
I jeszcze kilka słów o elitarności
Dziwnie się czuję po wysłuchaniu wywiadu z Olgą Tokarczuk, bo z jednej strony mówi o inteligencji, a z drugiej, robi mnie w bambuko pokazując kiepskie rozwiązania typograficzne w swoich projektach. Książki nie są dla idiotów, i dobrze, ale plakaty i owszem. Wolałabym aby była konsekwentna i wizerunek nie dla idiotów tworzyła spójny, a nie od czapy. Jak już chce uchodzić za elitarną, większość artystów tak właśnie o sobie myśli, niech zatrudni specjalistę, który o ten wizerunek zadba. Chyba że chodzi tylko o kolejne podziały, kwasy i gdanie dla gadania. Tak, zgdzam się, nie każdy zna się na typografii, na literaturze, ale jeżeli mówisz o inteligencji, nie oszukuj.
Słowo wstępne, tłumaczenie z ilustracji:
niedziela, 17 lipca 2022
Typograficznie/refleksyjnie
piątek, 15 lipca 2022
Epizod osiemdziesiąty siódmy
wtorek, 12 lipca 2022
Corona i jej konsekwencje
To już trzeci tydzień, corona ciągnie się za mną. Przez chwilę nawet wydawało mi się, że świetnie się czuję, ale to była tylko tamta chwila. I zdaję sobie sprawę, że przeszłam łagodnie wszelkie objawy, najdłużej nie czułam smaku potraw i kawy. Jednak zaraza to zaraza. Nie zdążyliśmy się zaszczepić drugim boosterem, zwyczajnie odkładaliśmy na następny dzień, tydzień i to był ogromny błąd. Jak już tylko będę mogła, wracam do szczepień.
środa, 29 czerwca 2022
Niepewni
Smak kaszki z sokiem. Spojrzenie
za siebie. W upale wszystko jest gorsze,
od tego rozszczelniamy piwo.
Zgubiłeś się w fałdach spódnicy, ale nie czuję
dreszczu, który powinien podejść wyżej. Refleksy
świateł przylegają do krawężników, mkną żyrafy
z dziećmi, albo słonie podgryzają korony drzew i nie widzą
czających się synów z babskimi papierosami.
Zaciągają się na ławce. Z brelokiem między palcem
wskazującym a kciukiem, w oczy rzuca się młoda dziewczyna
o rysach małpy. Więc krzyczysz, wykrzykujesz, wrzeszczysz:
szerzej, szybciej, szczodrzej, do końca, aż znikną za ogrodzeniem.
wtorek, 28 czerwca 2022
in progress
środa, 22 czerwca 2022
Speculations