niedziela, 28 grudnia 2014

Zatracenie



Wtulałam się w zimno. Czerwony nos, uszy, ręce, ale nikt nie wrzeszczał,
nie klaskał, nawet ptaki o tej samej godzinie przepychały się w powietrzu.
Zostawiam tak samo wysiedzianą trawę jak wydeptaną ziemię, wzór,
do którego przymierza się mysz, kot, nos psa, zanim spadnie deszcz.
Zwierzęta brudnymi łapami rozniosą grudki ziemi, pociągną za sobą
rozszarpaną sierść, chustki w kratę, cokolwiek było w kieszeniach.

Niepokój, gdy brakuje końca snu, okruchów głodu, oczyszczenia, wewnętrznego
głosu, więc szturchasz mnie w ramię i mówisz, no chodź. Idę. Z nazwami
miejscowości, imionami, przechwyconym nazwiskiem. Zatracam się w patrzeniu,
w labiryncie sytuacji. Ile z nich będzie się cieszyć, a ile odejdzie, odjedzie,
wydali z siebie nieprzychylność. Musztardowe zasłony przyjmują kolor z zewnątrz,
nadal złości cię ruch w oknie. Jesteś pożywieniem dla kłamstw, wymówek. Dłonie
odbierają filiżankę, pieniądze, niedoczytane książki, notesy z numerami telefonów.

Odwracasz się. Jesteś pomiędzy dnem, a dnem, wypisaną kartką z gratulacjami.
Wyobrażasz sobie orkiestrę, smak morskiej fali, spóźnione pociągi, pośpieszne palce,
naiwność, którą zgubiłeś w gęstych włosach ukochanej. Napięcie rośnie, iść, wejść,
przejść. Skłamałeś. Ile rozbitych łokci, kolan. Podwijasz nogawki i siadasz obok.
Trawa pachnie, płaskie kamienie łączą się ze skorupami, tłumią śpiew ptaków. Obojętność
zbiera żniwo jak luty, Shannon podtapia domy.
Najgorszy jest strach, nawet kiedy już go nie ma.

25.02.2014

26 komentarzy:

  1. Wracam dzisiaj do sieci po moim nicnierobieniu... Z przyjemnością do Ciebie zaglądam, z przejęciem czytam... Pięknie piszesz, pięknie i poruszająco...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć buziaku, miło mi..., że znajdujesz coś dla siebie.

      https://www.youtube.com/watch?v=-vG1RInXX4Y

      Usuń
  2. No i się zatraciłam w tych słowach...
    Lubię kiedy budujesz drabiny emocji...wspinanie, wyżej i wyżej i wyżej...a później to już nie ma wyjścia skok, lot, lub zatracenie..:*
    Pięknie!!!:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze... znasz Emikę? https://www.youtube.com/watch?v=aBPEbF_u0cY

      Usuń
    2. Toż to szaleństwo na tym klipie , dzisyys :P, hehe
      muzyka ok:) - i nie, nie znałam
      a tu zobacz: rzucają się tortem:::)
      https://www.youtube.com/watch?v=2zahfPA96BI

      Usuń
  3. Strach, kiedy już go nie ma, pozostawia po sobie niepokój.

    Poszłam w Twoje ślady i się rozchorowałam. Za oknem piękna zima a ja nie wystawiam nosa na dwór :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdrowiejcie dziewczyny czym prędzej :)

      Usuń
    2. Zdrowiej Julio :* mnie jest już lepiej

      Beato, kiss

      https://www.youtube.com/watch?v=eAXmgId3NTQ

      Usuń
    3. Irlandzki klimat :) szybko stawia na nogi!

      Usuń
  4. Przychodzę po kilka razy. I ciągle coś nowego mnie dotyka. Teraz coś prze-oczyłam, tak jak się przejęzyczam, ale oczyma - zamiast pomiędzy "dnem a dnem" zobaczyłam "pomiędzy dnem a oknem". I pomyślałam, że teraz jest łatwiej. Odruchowo szukam okna. Kiedy gdzieś siadam, to też staram się być na przeciwko okno. Dlatego nie lubię zasłon. Zabierają mi świat.

    Serdeczne pozdrowienia M :)



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) też nie lubię zasłon

      https://www.youtube.com/watch?v=BDsuR22GQPQ

      ściskam :)

      Usuń
  5. Jej, ile mi skojarzeń zafundowałaś, ile idei i chęci w trymiga we mnie zrodziłaś. Tak sobie pomyślałam, że nie czekać będę, aż drzwi się otworzą, wyjdę oknem, na tę zieleń traw, na szczęście moje i niemoje, w spóźnionych pociągach czas przestawię, jeszcze raz spróbuję się nie spóźnić, gdzie się tory kończą, szyny domaluję, w każdą stronę wybierać będę. Aż chce się, aż chce się żyć Małgoś <3
    http://youtu.be/_EhF-t7Fz8Q

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. https://www.youtube.com/watch?v=L80Fvg4-Xh8

      dziękuję BP, bo już myślałam...

      Usuń
  6. Strach to przede wszystkim antycypacja bólu i niewiadomej.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak jakos szaro i malo swiatla:) Zimno... straszno... obojetnosci, ktora ziebi....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym ogromnie Internetu znajdziesz coś dla siebie Aniu, coś, co nie będzie straszne, szare i obojętne.

      Usuń
    2. Nie wiem czy dobrze zrozumialam. Czyzby moja interpretacja nie przypadla Ci do gustu?:)

      Usuń
    3. Odebrałem Twój komentarz Aniu, jako bardzo negatywne wyrażenie się o pisaniu Małgosi. Mnie Twój komentarz zirytował.

      Usuń
    4. Dlaczego? Szlo mi o klimat - raczej o zmysl, ktorym odebralam utwor, niz o technike, talent etc... Poza tym, co prawda nie przychodzi mi to nigdy przez mysl, kiedy czytam to co Malgosia napisala, ale ... krytyczne ( negatywne w swoim wydziweku) podejscie do sprawy jest zabronione? Pytam, bo kto pyta ten nie bladzi i ... warto wiedziec takie rzeczy na przyszlosc:)

      Usuń
    5. Mam pytanie do Ciebie, lubisz być obrażana na swoim blogu? Tak pytam, kto pyta nie błądzi.

      Usuń
    6. O rany. Widzę, że świetnie się sobą zajęliście.

      Usuń
  8. Strach paraliżuje i to jest najgorsze ....

    OdpowiedzUsuń
  9. Jest w tym wierszu nutka nadziei i jej się chwytam.

    OdpowiedzUsuń