Hugo Giza |
Oddalam się i nie mam pewności, który to nawrót.
Podróż w czasie, spokój, ślady lęku. Śpiew kobiet
imitujących Zazen. Później wywloką je poza granice,
odpłyną łodziami. Będą wypełnione tym, co odeszło,
dryfować, aż zatoną.
Wskazówki na skórze. Pokręcone rany przestrzegają
jak znamiona. Znaczą krajobraz. Jednocześnie,
rozdzierając język, jąkają nowe słowa,
zaczyna się gra.
Skarby. Miód w nacięciach łodyg. Przestronność,
w której układam tęczowe dywany, gładkie bryły
przypominające oczy. Urojenia wydobyte z nasion.
Powinnam je zatrzymać. Chronić opowieść o sekwencjach
poszczególnych wydarzeń. Nie chcę znać na pamięć
wszystkich odpowiedzi.
♥♥♥
OdpowiedzUsuń♥
UsuńChciałabym kiedyś wyśnić ten niebieski spokój z obrazów Hugo....
OdpowiedzUsuńuwielbiam
kiss
:) wszystko jest możliwe Julio :)
Usuń"Inny świat" Ty wiesz eM..
OdpowiedzUsuń:) tworzymy ten czas, więc relaks :)
Usuń♥
OdpowiedzUsuń♥
Usuńjeden taki Oddech i dzień pojaśniał...
OdpowiedzUsuńUśmiechy posyłam :)
Usuń♥ :*
OdpowiedzUsuńPiękne, jakbyś się w moich myślach powłóczyła, dziękuję <3
OdpowiedzUsuńDziękuję Olu :*
UsuńSkarby, miód i tęczowe dywany - pozwalają pewnie przetrwać w nowym miejscu. Nie wiem. Nie oddalam się dalej niż poza zasięg wzroku. Tylko raz, dawno, dawno znalazłam się w dalekim miejscu i nie znałam języka (węgierskiego :) czułam się jakbym ... tonęła. W Twoim wierszu to takie naturalne.
OdpowiedzUsuńWiele zależy od nas, tak naprawdę wszystko się zaczęło, kiedy urwałam się tacie z wycieczki do lasu... są takie impulsy w życiu, że wiesz, czujesz, każda droga jest rozwiązaniem albo ucieczką. Wybiersza swoje życie... każdy dzień to ubytek
UsuńUcieczka jest też jakimś rozwiązaniem - tak mi się wydaje. Za-dajesz mi do myślenia :) Każdy dzień to ubytek... zastanawiam się, czy to nie zależy od kierunku patrzenia. W pierwszym odruchu pomyślałam, że to jest przybytek.
UsuńCiągle cieszę się z białej owcy :)
Dobrej nocy Małgosiu, B
Czasem się zastanawiam, czy bym przetrwała... a może wręcz przeciwnie - może by mi się spodobało? Zależy, co niesie ze sobą słowo "nowe"...
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ta ciekawość... :)
Usuńdla mnie to trudne przeżycie...........
OdpowiedzUsuńdługo..............
Przecież nikt nie powiedział, że będzie tyłko łatwo :)
Usuńah powzdycham, masz całkowita rację :)
Usuńto ja! to ja imituję zazen!
OdpowiedzUsuńWyobraziłam sobie :) ♥
Usuńurojenia kryjące się w nasionach? no tak, bo przecież kiedyś muszą wykiełkować.
OdpowiedzUsuńchyba że umrą :(
Usuńbardzo mi potrzebny jest Twój wiersz i dziś, i na przyszłość
OdpowiedzUsuń:*
UsuńMam ochotę na wdryfowanie w przestronność.
OdpowiedzUsuńTo dobra ochota, zrób to :*
Usuń