sobota, 6 grudnia 2014

O odkrywaniu


Alicja Rodzik 


Pisywałyśmy dla siebie historyjki, wstrzymując oddech,
tu i teraz, w przeszłości, ze smakiem cynamonu
z mlekiem. Pisałyśmy smutkiem, który wkrada się pod powieki
i nieodwołalnie ginie, kiedy zamykasz na głucho okna.

Bajki biorą się z życia, odklejam je od snów.
Zaprzeczasz, że o nich można pisać i mówić
do nieskończonego odtworzenia każdego szczegółu.

Deformujemy pory roku, usuwamy pióra z podjazdu,
przelewamy się wiernością, heroizmem. Krzyczysz z ogrodu,
że drzewo traci liście, jakby miało ich nie tracić.

Coś tam się czai, przyzywa gestami. Wypełnia uszy
i raz na jakiś czas pozostawia samą. Niczego nie czuję.
Umysł wciąga mnie w kolejną alegorię.

25 komentarzy:

  1. Dwie pierwsze strofy ... wstrzymałam oddech.
    Dobrego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  2. muszę napić się dobrej kawy dać sobie czas, żeby te słowa poukładały się we mnie, bo coś się zadziało i sama nie wiem co!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ma słów, które potrafią wyrazić emocje po przeczytaniu tych strof... uniesienie... zachwyt spotkaniem dwóch istot...

    OdpowiedzUsuń
  4. To dzisiaj sobie wezmę: Bajki biorą się z życia. Spróbuję odklejać. Nie zatrzymam przemijania, nie potrzebuję. Ciągłe trwanie wydaje mi się nie do wytrzymania.

    Dziękuję za taki cudny prezent na Mikołajki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Beato, że sprawiłam Ci przyjemność, bardzo się cieszę :)

      Usuń
  5. A może trzebaby życie ołówkiem pisać i kreślić wszystkie niepotrzebne słowa. Mieć gumkę pod ręką ...i ją jak swoje główne narzędzie do życia trzymać i przywracać, by zapobiec wciągającym alegoriom? Czym byłby jednak świat opowiadany, bez odpowiednich metafor w słowach. Wciąż z pod powiek wypełzają historie, dobrze, że uczysz jak szczelnie zamykać te okna, które świat nocą i dniem ogladają...a nie wszystko mogą. Snom nigdy nie zaprzeczę, sama wiesz, trzeba zyć, żeby śnic... nie ważne którym życiem, każdego może być po trosze, z bajki, z wnętrza... z pragnienia, czy istnienia...wszystko swoje szczegóły wyciąga..i można o nich prawić wiele. Tu znowu wspomnę, że bardzo lubię z Tobą o snach rozmawiać. Wciąż ta ciekawość mnie przy życiu trzyma...nic samo się we śnie nie weźmie , nie przyjdzie nieznane z nikąd. Ty to wszystko wiesz i tak pięknie na świat wyciągasz. :*
    http://youtu.be/VgLd1HAsrTA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tą gumką, to ja wciąż próbuję. Szukam odpowiedniego dystansu w sobie, tak to działa :)

      ściskam... piękna muzyka :* dziękuję

      Usuń
  6. moje szyby w oknach są grube na blisko 500 km. pory roku zdeformowałam przepracowaniem - fakt. zmieniłam ich stan skupienia ze stałego na płynny i teraz przelewają się gdzieś pomiędzy moimi palcami. a heroizm i wierność - muszę od nich odpocząć, jak to mówisz "nabrać dystansu", by móc samotnie wykrzesać morał swojej bajki i pogodzić się z mało disneyowskim "żyli długo i szczęśliwie".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dwoje ludzi czasami chodzi zygzakiem, mijają się, ale przed Tobą wszystko... więc relaks miła :*

      Usuń
    2. wolę slalomem, nie ma kantów. zygzaki mają kanty, a kanty są takie "niemieckie"... a te Twoje wiersze takie życiowe i niekanciaste...wszystkie odbieram personalnie. więc relaks, rum i cola! już:)

      Usuń
  7. To jest jeden z takich wierszy, do których wciąż się wraca, powinnaś od niego rozpocząć swój kolejny tomik wierszy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. Tak. Tak! Jak powiem, że dech mi zaparło, to będzie żenująco, pretensjonalnie i nazbyt egzaltowanie?

      Usuń
    2. Nie, nie, no gdzie egzaltowanie :) kto wie, jeszcze nie układam tomiku...

      Dziękuję Wam :)

      Usuń
  8. Gosiu, uwielbiam (wiem, wiem, że...to nie męskie określenie) nowe sensy i znaczenia, jakimi wypełniasz słowa. Lubię ten świat, bo jest taki inny niż to, co za oknem. Inny... świat:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, no spoko, ja piję rum, jest dobrze Krzyśku, jest wspaniale :)

      kiss

      Usuń
  9. Piękne...
    Czasem udaje mi się z mojego snu "odlepić" troszkę bajki... lubię to uczucie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Te twoje genialne puenty - "Umysł wciąga mnie w kolejną alegorię". Nic dodać nic ująć.

    OdpowiedzUsuń