Wystarczy pomyśleć, ile się zmienia,
jeżeli zejdzie się z chodnika
i zrobi trzy kroki po jezdni...
Julio Cortázar
latem nie daje oparcia
stopy grzęzną zanim łyk wody poczuje tętno
w urwanym oddechu
na przemian aleja park mostek drzewo
mieszasz rytm
w miejscu a ja w popłochu
czuję że powinnam być narratorem bestsellera
notuję niepewność a może ryzyko -
makabryczny żart jakbym zapomniała że już dawno
wybrałam drogę
7 marca 2012
minęło dwa i pół roku, w którym miejscu drogi jesteś?
OdpowiedzUsuń:)
Niestety coraz dalej...
UsuńKiedy ja zeszłam kiedyś z chodnika i zrobiłam trzy kroki po jezdni, ocknęłam się w szpitalu.
OdpowiedzUsuńChyba jestem teraz bardziej ostrożna i rozglądam się przed każdym "zejściem z chodnika"
ściskam :*
uuu
Usuńżycie splatało Ci figla!
ściskam
Przypadek Julii to tylko praktyczna ilustracja słów Cortázara:-)
Usuń(...)Wyobrażam sobie ryzyko, ono jest w każdym oddechu, kroku, decyzji, wyborze, nawet w chwili zapomnienia. Siedzi sobie takie, w każdej jednej pewności i niepewności. Bez ryzyka się nie da, nie wiem tylko jak je zanotować i jakiego koloru czcionki użyć(...)
OdpowiedzUsuńŚciskam:*
:) ściskam
Usuńbyle do przodu, tak mowia.
OdpowiedzUsuńOj dzisiaj mam awersję...
Usuńdziękuję :}
OdpowiedzUsuńkiss, to ja dziękuję
Usuń