piątek, 19 września 2014

Wizje


Marzena Naliwajko


                                                          Baśce

Sąsiedzi budzą mnie o czwartej
czterdzieści osiem. Poszło o ilość żon
i kochanek. W kolejną bezsenną godzinę
chciałam być gotowa na przejście, moment.
Z twoich pudełek wyfrunęły ryby.

Poranne rozważania, czy chcę lecieć z nimi
do Dubaju, Antwerpii, czy Muszyny drażniły bardziej
niż deszcz słów. Chwilę po tym szukałam
schronienia pod drzewami. Wtedy owce przebiegały
pole. Niedzielny odpoczynek wlókł się na ostatnich nogach.

Niekiedy przystawałam, bo odezwał się fragment wiersza,
dźwięk muzyki. Nie wiedziałam, gdzie mam ukryć poćwiartowane
kawałki fraz. Sprawdź, czy wszyscy są.
I tak ich nie zapamiętam.

Nie mogę powiedzieć: moje życie jest nudne.
Analizuję drogę, żeby zrozumieć tych, co czekają.
Wydaje się, że kiedy jest stromo, łatwiej dobiec.
Wprost do oceanu.


25 komentarzy:

  1. Łatwiej łatwiej, ale trza uważać, żeby się nie przewrócić (bo też łatwiej) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Morderczyni fraz.. Nie musisz ich ukrywać. Pokazuj światu.

    OdpowiedzUsuń
  3. schronienie można zawsze znaleźć u mnie ;) x

    OdpowiedzUsuń
  4. kusisz leniwym nastrojem, by czym predzej postawić na nogi jedną z tych poćwiartowanych fraz ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z " Twoich pudełek " wyfruwają frazy przenikające...Dziękuję Ci za to <3

    OdpowiedzUsuń
  6. nie lubię pobudek w środku nocy i tego siłowania się z myślami
    próbuję uśpić się szumem fal i pięknymi marzeniami
    a z mroku wyłażą strachy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A miałam taki piękny sen, nie mogłam do niego wrocić :*

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Nie, oni wyszli przed domy i się wydzierali na siebie

      Usuń
  8. Bardzo to wymowne... Te ryby :) i sąsiedzi...

    OdpowiedzUsuń
  9. Do kazdej sytuacji masz wiersz...
    Napisz cos dla mnie...
    J.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ryby zaczęły fruwać po moim płótnie, rozmieszczam je starannie, litery dopasowuję - dużo tego w takim wymiarze, nie chcę naćkać. Przebijają się cyfry z pobudek. Zapamiętuję, powinnam na ścianie zapisywać równania z zielonego wyświetlacza nocą...póki co stwierdziłam, że dziś mózg mi wraz z wodami odpłynął.
    http://youtu.be/kp0HM3dULc0 słuchawki i głośno, ile tylko <3
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już się nie mogę doczekać Twoich obrazów :)

      Muzyka działa!

      Usuń
  11. Jak zawsze z przyjemnoscią :)
    Mnie tylko martwi ten bieg pod górkę, Częściej zadyszka w perspektywie. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Tylko się wydaje..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Że życie nie jest nudne?

      Usuń
    2. Jak jest stromo, łatwo połamać nogi i nie ma ręki, której można się złapać.. wszystkie zostały na gładkiej drodze. Przylatują fragmenty rozmów, zapewnień i obietnic i jak deszcz zmywają resztki złudzeń i wiary. I nie wiadomo, gdzie ukryć poćwiartowane kawałki fraz.

      Usuń