sobota, 23 sierpnia 2014

Mullaghmore



Hugo Giza 



Dla mnie, to miejsce jest czymś więcej niż snem,
w którym rozbieram się z ciemnych błękitów, w doskonałości
z wyrzeczeń przechodzę do żywego. Nad torfowiskiem
dostrajam sierpniowe good morning do materii.
Łagodnieje nad brwiami. Roje robaków, polują jak dawniej.

Czy możemy tak trwać? W ich życiu przechadzać się, wahać.
Nasze ciała mogłyby leżeć pod drzewami. Jednak wstajemy
i bez lęku dodajemy kolorytu pagórkom, toniemy w oceanie,
wypływamy, nabieramy ostrości. Ta sama siła, która zgina konary
w locie. Ścigani przez umysł, porywani przez nurt, nikt nas nie chce

w raju owadów. Tak się zestarzejmy, wchłaniając zapach,
fragmenty rond, kwartałów, mury ogrodów.
Nawet sprzedawca precli spokojnie wyrabia ciasto, a ty
brzęczysz nad uchem, rozpalasz siatkówkę w oku.

Aż w końcu spadnie deszcz. Wyłowią nas razem,
z żabami, wonnymi kwiatami, ze stawów. Nie zmarnowaliśmy
swojej szansy.


17 komentarzy:

  1. Głęboki krajobraz myśli, nie nadążam, chciałabym w każde z tych miejsc, mieć wsobność. Spocznę pod drzewem, tu mi najbliżej. Stąd będę wybierać gdzie dalej. Nie ominę tej szansy, to życie woła z każdej strony. Tyle dobra tu ofiarujesz. Tak, tak mogłabym się zestarzeć., tonąc w oceanie i wychodzić. Codzienność zbierająca zmysłami wszystko co w okół. Ale zanim, to jeszcze pod drzewem, jeszcze trochę kręgosłup o korę powycieram, nasiąknę. Jeszcze nie zapuściłam korzeni, nie znalazłam takiego miejsca, gdzie deszcz może mnie zabrać ze sobą. Jestem blisko. Całuję Małgoś <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popatrz, tam jest mój zakątek ukochany http://magicseaweed.com/news/the-history-of-mullaLes%20Freresghmore/6480/

      Usuń
    2. ooo ten link http://magicseaweed.com/news/the-history-of-mullaghmore/6480/

      Usuń
  2. Mam skojarzenie tego wiersza z piosenką:
    Kylie Minogue & Nick Cave - Where the Wild Roses Grow
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. przemijanie..dla mnie takie, które stale się uczę.. długa droga przede mną..ale chcę..pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  4. To dziwne - są to słowa, które ułożyły mi się jako początek Twojego wiersza. Przykleiły się i na razie nie umiem inaczej czytać. Nie przeszkadzają mi, są widocznie potrzebne. Są powiązane z tym fragmentem: "Tak się zestarzejmy, wchłaniając zapach,
    fragmenty rond, kwartałów, mury ogrodów."
    Bo to jest dziwne. Jesteśmy a potem nas nagle nie będzie. A wszystko zostanie jak było i świat, który znamy i ten, którego nie znamy, w ogóle nas nie będą pamiętały. Ot, nawet nie pyłki, nawet nie małe przeszkadzajki. Nic.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak zawsze budzisz mnóstwo skojarzeń i wzruszasz...Hm..- to nie będzie próba interpretacji..to takie słowa ode mnie, które mi przychodzą do głowy, gdy czytam Ciebie..:)
    (......)Przebudzenie traw. Kilka kroków mrówek w przód. Niezwykłe stąpanie po tej ziemi. Lot pszczół w obrocie. Szybowanie za ręce i z osobna równolegle. Waszki to przepiękne stworzenia. Odejścia i powroty wschodem i zachodem słońca. By zachować rytm. Ruch rąk. Potrzeba jedzenia. Przybliżanie słodkich pąków. Plastyka ciała kształtująca drogi. Ruch nóg. Wchłanianie powietrza. Bieg na karuzelę. Bujanie. Taniec.Wilgotny zmierzch. Zrzucanie barw dnia. Wszystkich. Świetliki z latarkami na plecach. Ocieranie obłoków. Jedność. Wieczorna troska bobrów o swe dzieci. Dogodna pozycja do poduchy wszystkich istot żyjących. Czułość rozpakowana. Na sen. Niech nie zmywa jej żaden deszcz. Niech nie przemija(......) Buziak:*

    OdpowiedzUsuń
  6. "...bez lęku dodajemy kolorytu pagórkom..."
    Mam swój mały raj tuż obok ich raju. Przyglądamy się sobie w zdziwieniu i zachwycie:)

    I chciałabym, bardzo bym chciała nie marnować szansy... przynajmniej tej jednej na sto.

    Uściski Małgoś!
    Uwielbiam Cię czytać.

    OdpowiedzUsuń
  7. a ja powtórzę po Ali... uwielbiam Cię czytać... :)
    :****

    OdpowiedzUsuń
  8. "Nasze ciała mogłyby leżeć pod drzewami. Jednak wstajemy
    i bez lęku dodajemy kolorytu pagórkom, toniemy w oceanie,
    wypływamy, nabieramy ostrości." - świetne.

    wiersz podoba mi się i przywołuje skojarzenia muzyczne, ale i malarskie.
    pozdrawiam
    cicho

    OdpowiedzUsuń