środa, 8 maja 2013

Oddech





Najchętniej poszłabym spać. Bez rozmów, zapisywania myśli,
bez pamięci. Z ulubioną wełnianą poduszką. Bez kryptoreklamy.
Trzy razy powtórzona nieobecność. W  irlandzkich pubach
wciąż pachnie drukarską farbą. Karmelizowane fiołki i sztuczne uśmiechy,
- gnę kolana, całą siebie. Po fikołkach już tylko rum z colą i Abrahamsen.

Znowu dłubie w głowie, w uldze, którą pamiętam
z Borgesa, "którą ty i ja poczujemy w chwili poprzedzającej śmierć,
kiedy los oderwie nas od smutnego zwyczaju bycia kimś i od
ciężaru wszechświata". Umarł tato Anki, kot, ktoś jeszcze, dalej
trudno spamiętać wszechświat, więc piję, a ty gnij się, gnij.


29.12.2012

26 komentarzy:

  1. Trudne zagadnienie.Całe szczęście,że istnieje poezja i twórczość Borgesa.K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, chociaż bywają tacy, co kwestionują to szczęście :)

      Usuń
  2. "Najchętniej poszłabym spać. Bez rozmów, zapisywania myśli,
    bez pamięci. Z ulubioną wełnianą poduszką." Zrobiłam tak właśnie, spałam trzy tygodnie. Ocalałam, jestem na nowo. Resztę wysłałam w kosmos.

    OdpowiedzUsuń
  3. poezja miesza się z życiem i irlandzkimi trunkami.

    OdpowiedzUsuń
  4. czuję ciężkość.
    nie wszystko rozumiem, nie będę udawać, że jest inaczej.
    Nie szkodzi, to Twoje, to Twój myślotok, tzw. strumień świadomości.
    Ja nie muszę w nim pływać jak płotka.

    Ale jego ciężkość czuję,
    - ciężkość, marazm, zmęczoną złość.

    Czyli to działa. Oddziałuje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Po fiolkach inaczej nie mozna /smiech/
    Judyta

    OdpowiedzUsuń
  6. bez pamięci... to byłoby trudne

    OdpowiedzUsuń
  7. a życie toczy się dalej... jakby nigdy nic.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie zaintrygował ten rum z colą, choć jeszcze poranek i właściwie pora bardziej na kawę.
    Słowa dopasowane i zgrabnie nanizane na cienką nitkę myśli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, wiersz pisałam popijając rum z colą, rumu Ci u nas nie zabraknie :)

      Usuń
  9. Trudno spamiętać, dzień, godzinę czasami, wszechświat zostawiam wszechświatowi. Ja się nawet boje to słowo wypowiadać aby nie popaść w łupiniaryzm.

    OdpowiedzUsuń
  10. No coz...po piciu ma sie kaca:))
    " Umarł tato Anki, kot, ktoś jeszcze, dalej
    trudno spamiętać wszechświat, więc piję, a ty gnij się, gnij."
    I jeszcze kac:)))

    OdpowiedzUsuń