poniedziałek, 10 lipca 2023

O odmierzaniu



 

Tu jest przerwa, stąd dotąd.
I nie dlatego, że jestem starsza,
ale dlatego, że zewsząd włażą i wyłażą
zastępy gniewnych panien. Wynurzają się i nurzają,

w brunatnych słowach, lepkich kwiatach.

To prowadzi do starć. W szepcie, tak jakby do nikogo,
rozmawiają o lakierach do paznokci, służbowych wyjazdach,
właściwościach żółtka wtartego we włosy.

Od czasu do czasu przecierają oczy, usta i odchodzą.
Oficjalnie unoszą dłonie i dodają sobie odwagi. Hello!

9 komentarzy:

  1. zastępy gniewnych panien o brunatnych słowach mi sie spodobały :-)
    oraz kolczyki Super.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz komponuję dietę w oparciu o wiedzę )))czyli calosy kawowe i czereśniowe. Teatralna

      Usuń
  2. Te siateczki są wygodne, ale w Irlandii jeszcze ich nie nosilam, zbyt wietrzenie jest na kolczyki jak dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. włażą i wyłażą
    zastępy gniewnych panien — piękne:)
    A ja uwielbiam nosić kolczyki właśnie w najbardziej wietrzne dni, kiedy mogą one sobie szaleć, obijając się o moją szyję:)
    M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas tak wieje, że moje dziurki bywają bolesne, a przy dużych kolczykach, obawiam się, że mogłabym się pozbawić dziurek :P

      Usuń
  4. Albo uszy odlecą razem z kolczykami:) Kiedyś w Bieszczadach moje długie kolczyki usiłowały mnie wyprzedzić w marszu:):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam kilka takich kolczykowych epizodów, hehe, z wiekiem chyba zrobiłam się leniwa w kwestii kolczykow i makijażu.

      Usuń
  5. To nie lenistwo, to świadomość, że jesteśmy piękne zawsze i wszędzie i w każdym stanie:):)
    M

    OdpowiedzUsuń