wtorek, 19 grudnia 2017

Czerwone na czarnym z domieszką złota





Takie niespodziewane prezenty dostaję i wtedy jestem wzruszona, oczarowana i szczęśliwa. Dziękuję Włodkowi, to bardzo miłe. I jego uroczej żonie (której jestem fanką), bo bez niej świat byłby szarą masą. - Klik


9 komentarzy:

  1. Świetny i piękny prezent! Posyłam pozdrowienie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moge tylko powtórzyc po poprzedniczkach: piekny aniol i swietne zdjecia!
    Zona (twórcy aniola) zreszta tez z najwyzszej ligi :D

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam anioły, takie anioły na dechach malowane ) ależ to jet niespodzianka, nie wiedziałam )) a tu warto wiedzieć kto z kim sypia i jakie są koligacje he he ;-) kolorystycznie efekt również pyszny )

    OdpowiedzUsuń