środa, 20 grudnia 2017

Zawsze istnieje ryzyko, kiedy decydujemy się na życie


Rozwiązujemy związki, buty, kokardy, letnie sukienki, wierzchołki wzgórz. Trasy w dół, problemy, o których pragniemy zapomnieć, zanim uniosą się w spojrzeniach sąsiadów, by móc spokojnie wychodzić z domu. Niekiedy biegniemy przed siebie albo zatrzymujemy się na wietrze, kołyszemy w rytm zboża, obok spadających liści. W trawie, w zapachu pastwisk, torfu, który rozpoznaję, chociaż nie upłynęło zbyt wiele lat, zanim zamieszkałam na końcu ulicy i nigdy nie próbowałam wydostać się dalej, na zachód. W nowej erze niczego. W wygrzebanej mowie przodków czasami nie rozumiem żadnego słowa, ale dostrzegam ufność i znikające sekrety. Kolejność, z jaką ludzie wychodzą i tracą wcięcie w talii. Na brzegach mokradeł, w brei deszczowych dni zacieśnia się ziemia. Znika linia brzegowa, światło. Ustronne kryjówki, norki, rozmyte posiadanie. Odnawianie urazy, rywalizacja. To sprawia, że wewnątrz nie dostrzeżemy plamki, pęczniejących myśli, czasu i przestrzeni. Gdzie istniejesz, skoro nie rozpoznaję drogi? Nie musimy sobie tłumaczyć listów, intencji i zapachów. To cię drażni, jak tajemnica śmierci. Wyskakujące okienka, blokady. Aż dziwne, że nie znasz się na jedzeniu i piciu, skoro pobudzasz mój apetyt. Czekasz, aż nazwę ciekawość, strach i świat, który nie po mojemu krąży wokół urządzeń i jakichś błahostek.

20 komentarzy:

  1. Ryzykujemy w życiu, ryzykujemy życiem, życiowi ryzykanci. Życie to jedno wielkie ryzyko. Asekurantwo też jest ryzykowne. Nic na pewno, nic raz na zawsze. Taki urok. Byleby nie krążyć wokół urządzeń i błahostek 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bywają ludzie, którzy tego nie zauważają... uściski

      Usuń
  2. Życie dba o przepływ energii.
    Oby w obie strony płynęła dodatnia...

    OdpowiedzUsuń
  3. "Aż dziwne, że nie znasz się na jedzeniu i piciu, skoro pobudzasz mój apetyt."- Tyle tu smaków znowu. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Esencja.
    Nie wszystko zależy od nas, nawet jeśli wydaje nam się, że to my podejmujemy decyzje. Nie rozumiemy ludzi, nie rozumiemy świata, bo nie sposób zrozumieć. Nawet nie znamy samych siebie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy nie znamy siebie? Myślę, że ludzie uważni znają... Pozdrawiam ciepło BB :*

      Usuń
  5. Miotamy się swoim życiu, bo nie wszystko jest tak, jak się pragnie. Zrozumieć siebie jest czasami trudno, a co dopiero innych ludzi. Pozdrawiam i dzięki za wizytę u mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ważne, że wciąż próbujemy :* zdrowiej kochana!

      Usuń
  6. Moje życie
    to taki taniec
    pomiędzy szydercami

    Zajmują się mną
    uznani treserzy
    wyuczeni w swoim fachu

    Łzy własne piję
    i serce ogryzam własne

    Czasem słucham
    „Czterech pór roku”
    rudego, kulawego księdza

    - nie wiedzą,
    że to takie motto
    mijamy
    mijamy
    mijamy

    Tylko nieliczni odliczają zachody słońca
    podziwiają czerwienie nieboskłonów

    Ja z nimi

    Wtedy

    Pozdrowinie wszystkim.m.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak Marku, życie można również porównać do tańca... Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
  7. Zdrowiej Aniu. Myślę, że byłoby Ci tu dobrze. Uściski

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale pięknie! Sprowokowałaś mnie do zatrzymania i przemyślenia, wsłuchania się w słowa i w siebie. Dziękuję. Potrzeba mi tego w przedświątecznym chaosie, w którym nie chcę uczestniczyć, a jednak i mnie dosięga.
    Przytulam.
    Anita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że słowa dają wytchnienie :) Ściskam ciepło pięknoto!

      Usuń
  9. Pięknych Świąt eM i dobrego Nowego Roku :)

    OdpowiedzUsuń