czwartek, 20 kwietnia 2017

Owce i Lis


Nie potrafię robić zdjęć ludziom, ale owcom... specjalnie dla Lisa i dla tych co lubią wool.












27 komentarzy:

  1. Dziękuję! Owce są takie pozytywne. Jak myślisz o kimś, że jest wredny, albo nieuprzejmy, to ten ktoś na pewno nie jest owcą!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest. Wtedy jest jakąś obrzydliwą żmiją albo paskudztwem innego rodzaju.

      Usuń
  2. O to też coś dla mnie, wełnę uwielbiam. Owce są słodkie a na bank ciepłe:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś niewiarygodnego, jakie one są fotogeniczne!
    A to zdjęcie, na którym dwie owce patrzą w dwie różne strony, jak małżonkowie po sprzeczce o to, kto zjadł ostatniego biszkopta - genialne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też o tym pomyślałam, dlatego na FB zamieściłam obrazkową historyjkę z owcami :)

      Usuń
  4. Kto ma owce, ten ma co chce! Dodałabym kozy i świnie dla uzyskania pełnej satysfakcji:-)))

    OdpowiedzUsuń
  5. ... i dla mojego synka, ktorego rozweselily Twoje zdjecia. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Modelki cudowne. I takie skromne - kolanka mają k'sobie, jak sienkiewiczowska bohaterka. Słodkie dziewoolki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wykazały ogromne zainteresowanie, i właśnie, te kolanka, minki :)

      Usuń
  7. Śliczne i śmichotne! Kłeby wełny na cieniutkich nóżkach!
    M.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bo owce są grzeczne i cierpliwie pozują :)
    No i nie trzeba pytać, czy pozwolą na fotkę :D

    OdpowiedzUsuń
  9. po pierwsze Margo one Ci pozują )))))
    po drugie zestaw lis i owce chyba nie jest najszczęśliwszy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co masz do Lisa? Ona lubi owce i sprowokowała mnie abym poszła na pole z aparatem :) to fajna, mądra i piękna blogerka. Zajrzyj do niej, kliknij w Lisa :) usciski

      Usuń
    2. Małgoś, zawstydzasz mnie!

      Usuń
    3. Natężeniem komplementów na 1 metr kwadratowy

      Usuń
  10. Ja tez uwielbiam barany!!!! ta ich kraglosc i puchatosc + jakis taki durnowato-powazno-kminiaco-szczesliwy wyraz pysków (wszystko na raz, tak) chwyta za serce :D
    U nas pasa sie na walach rzecznych, mozna jechac wzdluz rowerem i sie gapic!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas to nawet na drogę wychodzą, wtedy trzeba czekać, że osiołki ustąpią miejsca na przejazd, takie bestie... ale może być tak, jak napisała poniżej Hania. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. :)

      Usuń
  11. Owce mam często w okolicy ogródka niestety i psy pasterskie też - to jeszcze gorzej...

    OdpowiedzUsuń
  12. Aż tak dokuczliwe stworzenia? A nie wyglądają...

    OdpowiedzUsuń