Aleksander Marek Korman |
Olkowi
Jesz jabłka, ktoś ciągnie za ogon kotki.
Kochałeś je jak dorastające córki. Przechodziły
przez rzeki, kalecząc o kamienie stopy.
W zwolnionym tempie. Kosmos roi się od nowych
gwiazd. Możliwe, że kiedyś będzie wiedziało o tym każde dziecko.
Ściany wyklejone pamiątkami. Zwierzęta oblepione pasmami
nagich mięśni. Plecione gniazda, malowane pępki i sutki.
Świat w tle, wieści z internetu, rytualne przejścia.
U Aleksandra Kormana roi się od gęb Gombrowicza.
Rdzawe spinki wpięte we włosy bezgłowej modelki. W kształtne biodra,
pochylone lekko w przód.
Odrobinę. Zostanie tam na całe życie.
To zależy, czy kolor pasteli ulży zranionym oczom.
Obawiam się, że uwieranie w okolicy kości ogonowej, odwracanie
głowy w jedną stronę, może być zbyt monotonne. Ale kiedy znika ból,
szarzeje pustka. Zastanawiam się, czy ksieżyc rozświetli
ciało epidotem. Pozostawi słupki, tabliczki, igiełki.
Jesz jabłka, ktoś ciągnie za ogon kotki.
Kochałeś je jak dorastające córki. Przechodziły
przez rzeki, kalecząc o kamienie stopy.
W zwolnionym tempie. Kosmos roi się od nowych
gwiazd. Możliwe, że kiedyś będzie wiedziało o tym każde dziecko.
Ściany wyklejone pamiątkami. Zwierzęta oblepione pasmami
nagich mięśni. Plecione gniazda, malowane pępki i sutki.
Świat w tle, wieści z internetu, rytualne przejścia.
U Aleksandra Kormana roi się od gęb Gombrowicza.
Rdzawe spinki wpięte we włosy bezgłowej modelki. W kształtne biodra,
pochylone lekko w przód.
Odrobinę. Zostanie tam na całe życie.
To zależy, czy kolor pasteli ulży zranionym oczom.
Obawiam się, że uwieranie w okolicy kości ogonowej, odwracanie
głowy w jedną stronę, może być zbyt monotonne. Ale kiedy znika ból,
szarzeje pustka. Zastanawiam się, czy ksieżyc rozświetli
ciało epidotem. Pozostawi słupki, tabliczki, igiełki.
pozostawia prace, a to dużo bardzo ...
OdpowiedzUsuńTak, to właśnie lubię w twórczości moich przyjaciół :*
UsuńMam taką dorastającą córkę - kotkę. Czy może raczej wnuczkę. Pastelową ☺
OdpowiedzUsuńMam ją w pamięci, dlatego też wybrałam taki rysunek Olka :)
Usuńvulnerable ... vulnerable world; piekny wiersz.
OdpowiedzUsuńDziękuję Jagodo :)
UsuńMasz w pamięci i w sercu twórczość Pana Aleksandra i choć jego już nie ma, ta pamięć wciąż żyje.
OdpowiedzUsuń:*
Dzięki twórczości, artyści którzy odeszli są cały czas podłączeni do tego świata :)
UsuńEpic dot, że tak powiem ;)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńSmutek.Teraz już wiem skąd te spinki.
OdpowiedzUsuńz czasem będzie tylko lepiej :)
Usuńkoci świat... jest i u nas
OdpowiedzUsuńtylko kocur mądry... żyje dostatnio, rządzi wszystkimi, siada "na" naszym samochodzie...
u nas jest kocia pętla... !
Pastelowy świat... :)
OdpowiedzUsuńI mocne tematy :)
Usuń