poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Niezwykle proste

Mullaghmore

Potrafię milczeć na wielu płaszczyznach, chociaż mogłabym pisać polemiczne teksty, miażdżyć brodaczy, okularników, czy innych takich. Manifestować, wypisując hasła tu i tam. Jeden z portali, który prowadzę, odwiedza miesięcznie ponad milion czytelników. Mogłabym wszystkie gniewne dyrdymałki wypisywać i pienić się, unosząc przy tym wyżej i wyżej. Mogłabym. Wolę jednak wdać się w dyskusję z sąsiadką, obfotografować okoliczne żuczki, psy, koty. Krowy i konie mają swój osobny dział. Nosorożca oszczędzam, najwyraźniej wciąż nie mogę go wybudzić. Mogłabym ze znajomymi wychodzić co wieczór i dyskutować o wersach, przechadzać się, dąsać nad kawałkiem sernika. Tylko, jakie to ma znaczenie?! Kiedyś literacki świat robił na mnie wrażenie. Chciałam być tu, tam i siam. Dzisiaj zależy mi na tym, aby jak najdłużej spacerować brzegiem oceanu. Spoglądać w oczy Paddy'ego. Sączyć whiskey i wpatrywać się w żarzący torf.

32 komentarze:

  1. Wystarczy tylko wybierać w życiu to co powoduje w nas pełnię, radość. Dopuszczać do siebie najważniejsze. Reszty co najwyżej możemy być świadkiem, bez zaangażowania umysłu i serca. Buziaki pięknoto:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla Ciebie :) https://www.youtube.com/watch?v=0KCes2MGA5A

      Usuń
  2. Podoba mi się :) Nie chcEM, bo nie muszEM ;) Odwrotnie niż klasyk. Cudownie! Kwestia emocjonalnej dojrzałości. Harmonia, równowaga. Uczę się od Ciebie, uczę. Naśladownictwo jest dozwolone? Choć ja nie prowadzę takiego portalu, więc... ;)
    Ściskam Cię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jasne, bierz i dzielmy się tym spokojem, niech się zieleni, niech buja

      https://vimeo.com/70343228

      Usuń
    2. I piękne video. Choć niepokoi.

      Usuń
    3. Mam muzyczny wieczór, odkrywam i odkrywam :*

      Usuń
  3. A najważniejsze, że wszystko to, co przynosi spokój, jest tak blisko :***

    OdpowiedzUsuń
  4. przysiadam się


    tylko, że chyba nie potrafię milczeć, z drugim człowiekiem muszę rozmawiać, gadać, pisać.....
    ale chyba zamilknę podczas smakowania sernika......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, też lubię rozmawiać, chociaż teraz rzadziej niż kiedyś, jednak dialogi zawsze są twórcze :)

      Usuń
  5. Wydaje mi się, że nauka milczenia przychodzi z wiekiem ;-) Jest też takie milczenie, będące najwyższym wyrazem zrozumienia. Kiedy czas się kurczy łapiemy to co dla nas najważniejsze.
    Łapki ściskam Twoje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oglądam te wszystkie zbrodnie, które dokonywane są na świecie i czuję w sobie taką małość, wierszyki, prózki, a ktoś tam traci głowę. Wiem, wiem, taki jest ten świat, a ja coraz mniej mam na niego ochotę.

      Usuń
    2. Widzę w tym pewien sens "rozwojowy". I ja tak mam, podobnie przynajmniej. Straciłam waleczność o miałkie rzeczy, które kiedyś wydawały mi się sztandarowe. Już nie zamierzam zbawić tego świata, chociaż wciąż dostrzegam w nim tyle nowego do zbawienia. I czasem przebiegnie myśl: nie będzie żal odchodzić...
      A jednak, tak jak wczoraj, po pierwszej od tygodni ulewie wyszło słońce. Gapiłam się w niebo z rozdziawioną gębą, w zachwycie nad tym światem.

      I wiesz, zupełnie przeciwnie odbieram te wierszyki i prózkę - nie jako małość, ale jako wielkość ! Właśnie w kontekście zbrodni i skarlenia ludzkiego ducha. To te wierszyki i prózka ratują nasze dusze i pozwalają wierzyć, że człowiek jest wspaniałym twórcą, a nie barbarzyńcą.

      Przytulaśne ślę uściski:)

      Usuń
    3. Dobrze, że tak myślisz i dajesz mi szansę ponownie wyjść z siebie. Co nie zmienia faktu, że ten proces trwa i w zasadzie niewiele się zmieni, może oprócz treści, jakie będą wypływały z metafor i lirycznych uniesień. Dziękuję BB :) ucałowania ślę w Twoją stronę :D

      Usuń
    4. Każda zmiana jest ważna, choć z trudno nam czasem opuszczać poprzednie ... metafory;)

      Usuń
  6. Czegóż więcej trzeba? Baci

    OdpowiedzUsuń
  7. W tym spokoju sama myśl, że "mogłoby się" jest bardzo krzepiąca :) Piękne zdjęcie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Zmieniamy się, często nam z tym lepiej. Ale wszystko, co było ma w tym swój udział...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, chociaż niespodziewałam się, że te stany będą we mnie tak intensywne :*

      https://www.youtube.com/watch?v=MkSs8ZHNP6Q

      Usuń
  9. :)... I tak jest właśnie dobrze... a nawet lepiej.

    OdpowiedzUsuń