piątek, 2 stycznia 2015

Mam ją w myślach, w wierszach...






Chciałabym móc. Wtedy nie musiałabym analizować siebie. Mój strach tkwi w bombonierkach. Wybieram wino, żeby nie wyjść na jakąś taką. Znowu usłyszałam, że nie słyszę. Pewnie to ta kombinacja słów, które wchodzą na głowę, zamiast do. Słuchasz mnie you know? Wszystko ci wyśpiewam, wypiszę. Na kartkach, ścianach. Gówno prawda, że jesteśmy wolni. Wychodzę i czuję zapach, prowadzi mnie od bramy do baru. Mołdawskie mocne wino. Jak zwykle miałam rację. Jak powinnam reagować? Nie płakać? Wyciągać się za mordę? Chciałabym you know, coś chciałabym… 

41 komentarzy:

  1. Mocne, jak mołdawskie wino. Mówi do mnie, bo blisko mi do tego gówno prawda.
    Ale mi się podoba. Słowa, które wchodzą na głowę. też wole ich nie słyszeć.

    Łapkę ściskam, B

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może Ci się spodoba https://www.youtube.com/watch?v=CjP3VlbIfDA

      przytulam

      Usuń
    2. Wiedziesz mnie na pokuszenie ??? :))) Instrumentalnie fajnie, choć początek mroczny. Bardzo lubię chodzić Twoją ścieżką muzyczną eM .

      Usuń
    3. :) to jeszcze coś takiego https://www.youtube.com/watch?v=rYQasBxw7-s

      Usuń
  2. już nic nie można... ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Przylepię się do wolności, bo prawdy są trzy, zdecydowanie gówno-prawdę najbardziej z tych lubię, kiedy siarczyście w potoku słów wykrzyczeć mogę GÓWNO PRAWDA...ale ja ostatnio nie krzyczę, ja ostatnio nad tą wolnościa kontemluję (może też być kątem pluję, szczególnie z balkonu, zdarza mi się sekundy lotu liczyć). Wyszłam zapalić, wiatr potargał mi głowę...i nici z kątem plucia - bo siebie opluję, że ja nie KNOW
    Wypiję dziś z Tobą wino, dziś już jestem cała, mogę. Niepoważności trochę mam w głowie, może w drodze odlecą. <3 Grzej dupkę ;)))
    http://youtu.be/pwsz9XAxJ4U

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niezwykłe obrazy, plastyczne i takie... odjechane :) uważaj na balkonie, żeby Cię nie przewiało :* uściski

      Wino z Tobą, to będzie wielka przyjemność :)

      Usuń
  4. Zaskoczyło mnie to, że płaczę.
    Płaczę, bo to jednak prawda i nie można się już łudzić.
    Płaczę, bo nieuchronność odbiera wolność.
    No i co tu kryć, płaczę ze strachu o siebie

    OdpowiedzUsuń
  5. na wino? jestem
    u mnie będzie swojskie, winogronowe, słodkie, w pięknym kolorze.........
    wolni od czego, od kogo?

    za głosem serca pójść, marzenie wielu....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ano, takie to niby proste, ale trudne :*

      Usuń
    2. Alis, uwielbiam Cię , wiesz ?

      Kurcze, może kiedyś, kiedy eM będzie w P to wyskoczymy w tym mocnym składzie na niezbyt mocne wino? :)))

      Usuń
    3. no właśnie :)

      https://www.youtube.com/watch?v=YvMlPkF0viw

      Usuń
    4. ktoś tam napisał, że trafiłaś z wpisem. Widocznie 2 stycznia wszystkich świętowanie wytrąciło z rytmu. Ja zdążyłam dostać opier...., opierd.... takiego jednego osobnika i jeszcze udało mi się łzy powstrzymać, nie jest źle.........

      Do wina dorzucę jeszcze drożdżówkę, świeżą, mięciutką, pachnącą zamówię. Doskonale poprawia nastroje..........

      Usuń
    5. :) drożdżówka... mmm

      osobnikiem bym się nie przejmowała :)

      Usuń
  6. Też nie lubię słów, które wchodzą na głowę, zamiast do...i też chciałabym móc...mogę dużo ale chciałabym móc inaczej...aby nie było granicy niemożności...jak przedrzeć się przez taką granicę?...czy można?...stoję wciąż na krawędzi...no właśnie...gówno prawda, że jesteśmy wolni...
    serdeczności...Teresa ta od amfilady i reszty moich blogów...

    OdpowiedzUsuń
  7. Iść za głosem serca... odważyłam się kilka razy w życiu... Kilka razy też płakałam i kilka razy się śmiałam... nigdy nie było idealnie, idealnie nie istnieje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Umiejętność godzenia się jest niezwykłą cechą :*

      Usuń
  8. Trzeba popłakać i opłakiwać....

    OdpowiedzUsuń
  9. Scenariusz dzisiejszego dnia sprawił, że najbardziej mi dzisiaj po drodze z tą gówno prawdą o wolności :/

    OdpowiedzUsuń
  10. Co za dzień, że niemal wszystkim ten wpis się tak wpasował w życie... :-(

    OdpowiedzUsuń
  11. już to chyba pisałam .... ubierasz w słowa to co mam w głowie - najczęściej płaczę z bezsilności i niemocy ....Gówno prawda, że jesteśmy wolni ... taka oczywista oczywistość

    OdpowiedzUsuń
  12. Mimo wszelkich chęci nie potrafię ubrać w słowa...chciałabym pokonać strach, niemoc...wyjść na zewnątrz...wiatr rozwiewa mnie na wszystkie strony i mimo zapachu ognia i farb, mruczenia kota i jeszcze smaku wina to głupota innych, ich przeraźliwie uparta chęć narzucenia nam czegoś wbrew naszej woli powoduje bezsilność, wściekłość...tak, to gówno prawda - nie jesteśmy wolni...
    Ściskam Cię najmocniej Małgosiu i życzę pięknych, wspaniałych chwil, mocy w Nowym Roku:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie to narzucanie woli już nie wzrusza, przyciskam delete, właśnie dlatego, że to jest mój kolejny krok do wolności, mój wybór.

      ściskam Kasiu i dziękuję, że jesteś

      Usuń
  13. Słowa, które wchodzą na głowę zamiast do... - idealnie nazwane!

    OdpowiedzUsuń