Katarzyna Tchórz |
Szukam siebie w prostych czynnościach.
Rozpalanie, parzenie, ale mieszka nam się świetnie.
Nie jestem mechaniczna, nie rozumiem dlaczego
suche odpowiedzi wciąż zaskakują filologów. Podobno
nie radzę sobie z emocjami, rozjeżdżam się. Jeszcze
jeden krok i świadomość zawiśnie na końcu zwiędłych
szyjek.
Ciemność wciąż nie na miejscu, w złej fazie,
do której nie dochodzimy. Odpływają rybie domy,
odlatują ptasie trele. Spirale liści, wiatr układa ziarna,
kiedy nie podglądam wyobraźni. Wtedy zaprzeczam,
że zasnęłam.
W klimacie przepełnionym wilgocią wąziutkich nor,
owadzich kryjówek. Nie przeliczam ich, nie wstrzymuję
dźwięku kołatek. Świat budzi mnie w porze nie do wytrzymania.
Jeden, dwa, trzy.
Nikt pośród moich najbliższych, nie radzi sobie tak dobrze z emocjami jak Ty. Przetwarzasz natychmiastowo, zacierasz,uciszasz, żyjesz dalej znajdując się w swojej codzienności. Uczę się tego od Ciebie. Chciałabym kiedyś usłyszeć, że pilną uczennicą jestem, żeby mój wewnętrzny głos przyfrunął jak ryby i bezgłośnie w trelach przyśpiewał. Chciałabym mieć kozę, albo chociaż kominek w którym mogłabym sama budzić ciepło. Przyglądać się jak ogień tańczy.
OdpowiedzUsuń<3
http://youtu.be/RyfX-SmS97w
Piękna muzyka...wzajemnie BP, myślę, że wszystko jest możliwe... I ja się uczę od Ciebie, bardzo to lubię, dziękuję ♥
UsuńW tych prostych czynnościach, kiedy się na nich skoncentruję,tak jak Ty odnajduję siebie. Myję szklankę - ciepła woda przepływa między palcami, dzięki tej wodzie odnajduję czucie w rękach. Światło załamuje się na krawędzi błyszczącej szklanki - jaka piękna tęcza. Pachnie zaparzona kawa, pierwszy gorący łyk spływa do wnętrza - nie jestem w środku pusta. Kiedy się sobie przyjrzeć z bliska - jestem.
OdpowiedzUsuńPrzyglądam się sobie też dzięki Tobie Małgosiu :)
Jak to dobrze, że wywalczyłam ze sobą powolne poranki sam na sam - cena jest nie mała - piąta rano :)
Uściśnień krocie załączam , B
Piąta rano... czasami o tej godzinie zasypiam...opowiadamy o sobie, bardzo lubię, kiedy dzielisz się ze mną swoimi odczuciami. Uśmiechy i uściski
Usuńwciąż i wciąż
em
Czasem łączy nas więc piąta rano - kontynuujesz moje sny :)
UsuńJesteś w swoich wierszach, choć oczywiście nie należy utożsamiać podmiotu lirycznego :) dzielisz się sobą, więc tak jakoś naturalnie odpowiadam na Twoją wyciągniętą rękę. Bardzo to lubię M :)
uściski znów , B
Stare bombki, które zmieniły dom, aby czekać na pierwszą gwiazdkę w Twoim oknie - piękne .
Też ten problem z emocjami mam... i poza tym czytało się dobrze, choć chwilami boleśnie :)
OdpowiedzUsuńTo nam dodaje urody i wyrazistości :)
UsuńProstymi czynnościami zazwyczaj się uspokajam, wyciszam szalejące myśli.
OdpowiedzUsuńZaraz będę ubierać drzewko. Pewnie znów się strasznie pokłuję, ale lubię :*
Pięknie, a ja kupiłam dwie stare bombki i zawiesiłam w oknie, marzę o więcej :)
Usuńzawsze twierdziłam, że w prostocie siła... ♥
OdpowiedzUsuńDokładnie :) ♥
Usuń(....)Każda czynność, którą wykonuję nosi mój ślad. Nadaję jej smak, barwę, ton, kształt.
OdpowiedzUsuńPotrzebuję ich a może to i one potrzebują mnie. Wzajemność.
Podglądam wyobraźnię. Jest częścią mnie. Dobrze jej ze mną, bo nawet nocą nie zasypia, buszuje w snach. Emocje mieszkają od kiedy pamiętam. Czasem się przepychają i kłócą. Staram się je jakoś pogodzić. Oddaje głos tym radośniejszym. Bolesne wyciszam. Piosenką. Wierszem. Rozmową.(...)
A Tobie dziękuję, że jesteś prawdziwa!!!:*:*
Sunrise, myślę że naturalność, to nasz ogromny atut :*
Usuńdziękuję pięknoto
Najlepiej odnaleźć siebie w codzienności. A emocje? Z niektórymi każdemu z nas trudno jest się zmierzyć, ale najgorsze, gdy inni wiedzą lepiej niż my sami, czy sobie z emocjami nie radzimy. Ściskam.
OdpowiedzUsuńŚciskam Iva... Wszystko, co dotyczy nas, stanowi prawdę o emocjach, więc najlepiej nie zwracać uwagi na tych innych, wiedzących lepiej :)
Usuńpiękne
OdpowiedzUsuń