Dorota Kamińska |
Dorocie K.
Zniekształcam się po hermetycznym obłędzie,
rozmowach o dniach, które przebiegły rozkapryszone
albo przejmujące, jak nigdy dotąd. Zawieszam tablice,
pracę pamięci, wkuwanie na blachę. Jedno z twoich ulubionych
twierdzeń, że wielki talent rodzi się ze świadomości.
Fragmenty zdjęć, dziewczyn, ramiona. Ich głębia
wyłania się z mroku. Z detali, poza którymi nic nie ma.
Ruch wiatru, a może dystansu. Problemy łączą nas,
przylegają do wspomnień. Kleją się, aż strach stracić się z oczu.
Lęk wetknąć w pokusy o wielu imionach.
Rytuały wychodzenia, przechodzenia, polewania się
wodą. Trwały blask, mordercze ilustracje i doprowadzanie
do końca czegoś, czego nie ma. Wizualne byty, cybernetyczne
podmioty liryczne, treściwe ciągi uformowane z liczb.
Kultura opierająca się na niekompletności, na dziurze.
Wrzucam w nią parki, ocean, owce. Męczę się ze skałami,
oślepiającym słońcem. Przestrzeń pochłania plamy, łączy
procesy myślowe, podłącza nas. Dziwacznie,
lub żartobliwie przystraja, jak gałęzie z drzew. Zmienia kąt widzenia.
Wchodzenie, wychodzenie...Bodźce, reakcje...- układ formujący świadomość.....Kisses
OdpowiedzUsuń:) ściskam
UsuńTak, kultura oparta na dziurze może doprowadzić do obłędu.
OdpowiedzUsuńBardzo polecam chorał gregoriański jako remedium.
Uprościłeś, mam nadzieję, że Tobie takie remedium pomaga. Pozdrawiam
UsuńPiękny, dużo wyrażeń, zdań, pędzących myśli...
OdpowiedzUsuńdla mnie wiele treści....
:)
dziękuję Alis
UsuńBeautiful.
OdpowiedzUsuńThanks!
UsuńMoże i ja powinienem poprosić o dedykację? I to nie jest żart, chciałbym się poczuć wyróżniony, no wybacz, że tak wprost. Pamiętam, że prośba Judyty zadziałała :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że pobyt w starym kraju tak działa... wyobraź sobie, że z ministerstwa kultury będzie utrzymywany kościół katolicki, w zamian zlikwidują kilka domów kultury, biblioteki, tak, to ogromna dziura, przepaść.
A wracając do wiersza, piękny. Przylegam do Twoich słów, bardzo lubię klimat, jaki tworzysz. Nakładasz warstwy, znaczenia.
:) Może powinieneś...
UsuńZatrzymałam się na treściwych ciągach uformowanych z liczb. Bo znowu na myśl przywodzą Twój zapis cyferek, które bez zająknięcia i zastanowienia, wybudzona potrafisz deklamować. Ciekawość moja wciąż trwa. Bez twierdzeń, powiedzeń i regułek...też mi przeszkadza ta dziura. Wpadłam już, ale jeszcze trzymam się ręcyma...o tak, ręcyma, bo kolano beznadziejne, nieposłuszne mnie wciąż do łóżka zagania...i tam się gubię, tam przepadam, tracę świadomość. Oglądam obrazy w głowie, wspomnienia rzeczy które się działy. Kilka krótkich rozmów. Szukam tych niewyraźnych szczegółów, by przekonać się o ich bez znaczeniu. Chcę żebyś znowu tu była, raz jeszcze powtórzyć wieczór, który odciągnął skutecznie od cyberprzestrzeni, od wszystkich jej ułomności...i niekompletności. Ściskam mocno :*
OdpowiedzUsuńhttp://youtu.be/eavFUhp-38g
Że też nie można tak często jakby się chciało, bywać tu i tam...
Usuńściskam pięknoto!
Cóż napisać,
OdpowiedzUsuńzanurzam się coraz głębiej w liczb
przechodzę przez warstwy jak przez ścienę
kilka godzin przed świtem
wyostrzają się zmysły
krótkie migawki powiększone o kilka centymetrów
pozwalają na wyczuwanie tego co nastąpi
mogę się przygotować
bez chodzenia po pokoju tam i z powrotem
wybieram tam z zieloną słuchawką
liczę sygnały
przy liczbach nieparzystych dłuższa myśl
o jesiennych porządkach w ogrodzie
spotkaniach (nie)przypadkowych
rozmowach z pełniejszym zasobem słów
wykładam je z otwartej torebki
w zamierzonej kolejności
zwracam uwagę na kształt liter
nawet przecinek i kropka mają znaczenie
gdy trzeba przejść po linie
bez patrzenia w dół
na białej ścianie
buty mają wyższy obcas niż zamierzałam
przygotowane kartki głośniej szeleszczą
w momencie gdy wychodzę ze środka
otwiera drzwi moja czasoprzestrzeń
bez klucza
Dotykam wzrokiem :)
dobrze, że działają :)
UsuńPani Bogusławo, przerabianie Małgosi wierszy, to kiepski pomysł, kiedy przeczytałem wcześniejsze przeróbki, pomyślałem, że to jakieś niepoważne, ale Pani nagminnie wyciąga frazy i używa w swoich wierszach, a to nie jest dobre ani dla autora, ani dla Pani. Szczególnie, że wrzuca Pani te teksty na grafomański portal eliteraci, a to jest już dno dna. Proszę nam, czytelnikom Małgosi tego oszczędzić.
UsuńPawle, podpisuję się pod Twoją uwagą obiema ręcyma. Zadałam dziś Małgosi pytanie: Dlaczego nic z tym nie zrobi? Małgorzata ma klasę i cierpliwość, ale to nie znaczy, że zadowala ją fakt, że ktoś kradnie jej frazy i to w tak nieporęczny sposób.
OdpowiedzUsuńMyślę sobie, nie reagujmy impulsywnie. Wiecie co, chciałabym zasnać i obudzić się w marcu, życie jest znośne, nie utrudniajmy sobie dni. Kiss mili.
UsuńNo to dobranoc :*
OdpowiedzUsuńale poczytasz mi przed snem?
Usuńpośpiewam, i .... a niech mnie, nie powiem :D
OdpowiedzUsuńno dobrze, napijemy się wina i wszystko wyśpiewasz :P
Usuń