Zrobiło się nieciekawie. Zimno. Ogórki skręcają się, ja też. Zauważyłam, że panuje moda na infantylizację, cackanie się. Zasadniczo w piątek trzynastego nie powinnam wstawać z łóżka, ale nie mogę się oprzeć...
Dziś mija dokładnie 34 lata, jak dziewczynka wyszła w ciepłe południe(ok.13. trzynastego w piątek) na wrotki. Zachęcona propozycją koleżanki: kto pierwszy do cukierni, temu funduję lody czekoladowe ( nie przepadała za takimi lodami, ale zawsze lubiła rywalizację). Podjęła wyzwanie i pofrunęła na tych wrotkach, poszybowała po zderzeniu się z przejeżdżającą Syrenką 105. Morał z tego taki, że trzeba wiedzieć za co się człowiek na własne życie porywa....i wiesz co? Teraz uwielbiam lody czekoladowe. ;) Całuję i cieszę się, że nie możesz się oprzeć <3
To nie było dramatyczne, nie chciałam żeby opis zdarzenia tak zabrzmiał, przy okazji tego wypadku, wiele ciekawych i nieoczekiwanych rzeczy się zdarzyło. Takie jedno z osobistych: poczułam miłość rodziców....chciałam wtedy nie wychodzić ze szpitala, chociaż byłe wakacje. Chyba mnie rozumiesz, dla mnie ten dzień przywołuje miłe wspomnienia (no może nie konkretnie ten, bo 2 dni nieprzytomna leżałam) ale z datą tego zdarzenia się splotło. :) A na lody wybierzemy się na wrotkach? ;)
Cackanie się przede wszystkim (bułkę przez bibułkę i uwaga, jajko), a weź człowieku powiedz to, co inni myślą a nikt nie ośmiela się wydukać na głos. Zjedzą, zniszczą, wywalą z imprezy.
Dobrze, że wczoraj nie byłem świadomy tej koincydencji "trzynastego w piątek", bo mogłoby się coś wydarzyć, a tak mam to już za sobą. Tak naprawdę pech związany z tą datą ominął mnie z prostej przyczyny: nie byłem świadomy zagrożenia:-)))
Też myślę, że to kwestia przesądów....- myślenia...z tym piątkiem trzynastego:-) Równie dobrze można by myśleć o nim , że jest to szczęśliwy dzień:-) I szukać tyko dobrego w nim :-) :*
Ja jestem z trzynastego, ale maja, więc trzynastki mi nie straszne, te z piątkiem też. Poza tym zdecydowanie lepiej przecież w tę stronę, gdy właśnie chce się wstawać z łóżka.
Mam imienieny 13 lipca, czasami wypadają w piątek, ale jak zobaczyłam na fb wgniecenie i dziurę w karoserii znajomego auta, pomyślałam, no ładnie. Ale to takie gadanie, wszystko było okey
Kiedy ktoś uświadomił mi, że to piątek trzynastego, uświadomiłem sobie, że zrobiłem tego dnia coś czego robić chyba nie powinienem, bo może to mieć wpływ na inne rzeczy i je popsuć... Czym prędzej uciekłem myślą od tego tematu. Dziś już wydaje mi się, że nie pamiętam co takiego robiłem w piątek trzynastego...
Jeśli chodzi o cackanie się to hmm... coś w tym jest jednak artystyczny świat się nie cacka, szczególnie jeśli chodzi o uczelnie. Wnioskuję z własnych obserwacji.Lubię piątki trzynastego, tak między nami:)
trzynastego urodził się mój facet
OdpowiedzUsuńjakby co mogę zwalić wszystko na niego ;)
Uściskaj go ode mnie :)
Usuń.... pojawiły się masowo również trójpalczaste gruboskórce, sam mam kilka w pracowni ! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzekam na nie z nieskrywaną ciekawością :)
UsuńDziś mija dokładnie 34 lata, jak dziewczynka wyszła w ciepłe południe(ok.13. trzynastego w piątek) na wrotki. Zachęcona propozycją koleżanki: kto pierwszy do cukierni, temu funduję lody czekoladowe ( nie przepadała za takimi lodami, ale zawsze lubiła rywalizację). Podjęła wyzwanie i pofrunęła na tych wrotkach, poszybowała po zderzeniu się z przejeżdżającą Syrenką 105.
OdpowiedzUsuńMorał z tego taki, że trzeba wiedzieć za co się człowiek na własne życie porywa....i wiesz co? Teraz uwielbiam lody czekoladowe. ;)
Całuję i cieszę się, że nie możesz się oprzeć <3
No proszę, to Ty jesteś dziewczyn a na 105 :) ale zabrzmiało dramatycznie.
UsuńJak się spotkamy stawiam lody, kiss pięknoto
To nie było dramatyczne, nie chciałam żeby opis zdarzenia tak zabrzmiał, przy okazji tego wypadku, wiele ciekawych i nieoczekiwanych rzeczy się zdarzyło. Takie jedno z osobistych: poczułam miłość rodziców....chciałam wtedy nie wychodzić ze szpitala, chociaż byłe wakacje. Chyba mnie rozumiesz, dla mnie ten dzień przywołuje miłe wspomnienia (no może nie konkretnie ten, bo 2 dni nieprzytomna leżałam) ale z datą tego zdarzenia się splotło. :)
UsuńA na lody wybierzemy się na wrotkach? ;)
Czyli nastąpił przełom... rozumiem. Moi rodzice jeździeli syrenką, ale nikt nie chciał mnie potrącić! A możemy na desce?
UsuńMoje pomidory potargał wiatr...wieje znowu jak w kieleckim :/
OdpowiedzUsuńMieszkam pod trzynastką... w każdy piątek
:)))))
Noooo tak, trzynastko :) nie ma u nas słońca, więc wszystko lipa
UsuńDo nas dopiero ten chłód nadciąga. Na razie 20 stopni, a piątek, trzynastego, to święto punków ;)...
OdpowiedzUsuńTo święto w sam raz dla mnie :) dziękuję za wieść :)
Usuń13 czerwca odszedl nasz piesek. Nie lubie!
OdpowiedzUsuńRozumiem, współczuję :*
Usuńnapisz coś więcej o ten infantylizacji, bo ja jak zwykle nie w temacie :) x
OdpowiedzUsuńCackanie się przede wszystkim (bułkę przez bibułkę i uwaga, jajko), a weź człowieku powiedz to, co inni myślą a nikt nie ośmiela się wydukać na głos. Zjedzą, zniszczą, wywalą z imprezy.
UsuńOoo właśnie Sivka mnie ubiegła :*
Usuńbuziaki panie miłe
acha :))))
UsuńMam nadzieję,że warto było wstać z tego łóżka. Trzynasty, jak każdy dzień , może być ciekawy i miły. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńTak, nawet wbiłam się w czas na załatwienie piątkowych spraw pomiędzy jednym deszczem a drugim :)
UsuńAle wstalysmy, kazda na swojej polkuli. I gdybym nie wstala, to nie przeczytalabym. Buzka!
OdpowiedzUsuńMałgoś, dobrze, że jesteś :*
UsuńZ rysunku wynika, że nie musisz wstawać z łóżka gdyż Twoje jest przenośne. Znaczy przenosi Ciebie tam gdzie chce. Albo może Ty chcesz?
OdpowiedzUsuń:)
Tak, tak właśnie jest :)
Usuńzupełnie zapomniałam że to dziś piątek trzynastego.... u mnie on bywał w innych dniach tego roku ♥♥♥
OdpowiedzUsuńtak podsumowując, to u mnie jakoś tak podobnie :*
Usuńogórki się skręcają, a ludzie się cackają, taki świat!!
OdpowiedzUsuńNo proszę :) sedno
Usuń13 minął prawie, ja lubię piątki trzynastego...
OdpowiedzUsuńW sumie, to lubię piatki trzynastego, kiedy wypadają w lipcu, wtedy nawet bardzo lubię :) nie jestem przesądna :)
Usuńto mamy 14, "kolej rzeczy się toczy" i dzień podobny do dnia :)
UsuńWłaśnie, po przebudzeniu podobnie pomyślałam :) ściskam
Usuńto na małosolne do mnie wpadaj :)
UsuńW sumie nie mam daleko do Ciebie, tylko czasu niestety mi zabraknie :(
UsuńNo niestety masz rację.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ale będzie lepiej Iva, nie smuć się :*
UsuńDobrze, że wczoraj nie byłem świadomy tej koincydencji "trzynastego w piątek", bo mogłoby się coś wydarzyć, a tak mam to już za sobą. Tak naprawdę pech związany z tą datą ominął mnie z prostej przyczyny: nie byłem świadomy zagrożenia:-)))
OdpowiedzUsuńTak, masz rację :*
UsuńTych ogórków to żal
OdpowiedzUsuńBardzo, a już cieszyłam się, że rosną, a tu pogoda w dół :(
UsuńTeż myślę, że to kwestia przesądów....- myślenia...z tym piątkiem trzynastego:-) Równie dobrze można by myśleć o nim , że jest to szczęśliwy dzień:-) I szukać tyko dobrego w nim :-)
OdpowiedzUsuń:*
Wszystko wychodzi z naszej głowy, powinna być tabletka rozweselająca na 13 w piątek :)
Usuńdobrze, że dzisiaj jest już sobota 14-tego :))) mam nadzieje, że wyszło słońce tak, jak u mnie :)
OdpowiedzUsuńuściski :D
Słońce pojawia się i znika, ale jest pieknie :) Uśmiechy posyłam dla Ciebie
UsuńJa jestem z trzynastego, ale maja, więc trzynastki mi nie straszne, te z piątkiem też. Poza tym zdecydowanie lepiej przecież w tę stronę, gdy właśnie chce się wstawać z łóżka.
OdpowiedzUsuńZałączony obrazek przepiękny, siła kontrastów :)
Mam imienieny 13 lipca, czasami wypadają w piątek, ale jak zobaczyłam na fb wgniecenie i dziurę w karoserii znajomego auta, pomyślałam, no ładnie. Ale to takie gadanie, wszystko było okey
UsuńKiedy ktoś uświadomił mi, że to piątek trzynastego, uświadomiłem sobie, że zrobiłem tego dnia coś czego robić chyba nie powinienem, bo może to mieć wpływ na inne rzeczy i je popsuć... Czym prędzej uciekłem myślą od tego tematu. Dziś już wydaje mi się, że nie pamiętam co takiego robiłem w piątek trzynastego...
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o cackanie się to hmm... coś w tym jest jednak artystyczny świat się nie cacka, szczególnie jeśli chodzi o uczelnie. Wnioskuję z własnych obserwacji.Lubię piątki trzynastego, tak między nami:)
OdpowiedzUsuń