sobota, 7 czerwca 2014

Przyzwyczajenie




Alicja Rodzik



Deski sosnowe pękały od środka.
Pamiętasz, jak się cieszyłyśmy z parkietu?
Wygodne materace i żeliwne grzejniki.
W nawilżaczach schły ogryzki jabłek - zbutwiały.
Nikt tam nie zamieszkał.

Widok na stary sad psują małe okna.
Do klitek przedostaje się powietrze.

Wszystko wygląda tak samo, ale inaczej
przez pierwsze piętnaście lat. Biegałam
jak oszalała po schodach - lądowanie na tyłku,
bielizna ukradkiem wciskana za szafę.

Noc. Migotała kilka minut.
Lęk miękki jak podbrzusze śpiącego kota
stopniał w śnieg.


12.08.2013

26 komentarzy:

  1. Mam wielką słabość do fotografii, kadrów i scen z maszyną do pisania, to jest takie ponadczasowe dla mnie i niewytłumaczalne. Wczoraj miałam Ci o tym już wspomnieć, kiedy oglądałam udostępnione przez Ciebie fotografie. Wiesz, że nie lubię na fb pisać, więc cieszę się, że znalazła się taka sposobność, teraz mogę. Twój wiersz grzebie w moich wspomnieniach, tych latach, kiedy to człowiek zafascynowany światem, każdą najmniejszą rzecz poznawał od środka. To wtedy właśnie "(...)Lęk miękki jak podbrzusze śpiącego kota
    stopniał w śnieg."
    Odpoczywaj, ja dziś pobiegam po schodach ;) :*
    To już znasz, maszyna do pisania odegrała tu główną rolę: https://www.youtube.com/watch?v=EH1tGEuRguY

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, pamiętam i bardzo lubię...video jest idealne w moim nastroju :)

      dzisiaj nie biegam, bo pogoda pokrzyżowała moje plany, uczę się nie planować, nie myśleć, co mam do zrobienia jutro. Dlatego cofam się i wspominam. Cieszę się, że wpadasz w te same meijsca co ja... ściskam B.

      Usuń
  2. Nie, małe okna nie psują widoku. One z nim współgrają. W starym domu duże okna są nieodpowiednie. Muszą być małe i jeszcze podzielone na szybki. A w każdej szybce widać inny świat. Pomyśl ile światów można poznać, przemnóż je przez pory roku, lata, godziny. Toż to ilość nie do ogarnięcia, można się zagubić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat w tym konkretnym domu były małe i psuły :*

      ale rozumiem i widzę to, co TY :*

      Usuń
  3. Ten wiersz przypomniał mi moment gdy zamieszkałam ze swoją drugą połówką.
    Cieszyliśmy się z parkietu. Wszystko wygląda tak samo, ale inaczej, biegam po schodach boje się ,ze upadnę na tyłek. Lek jeszcze nie stopniał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ściskam, dziękuję za poczytanie i żebyś nie biegała tak szybko...

      Usuń
    2. Staram się dostosować prędkość na podstawie doświadczeń tych co biegali przede mną.

      Usuń
    3. aaa to piękny widok musi być :)

      Usuń
  4. :).. Poruszający... lęk miękki bardzo mi się podoba...

    OdpowiedzUsuń
  5. Stare domy kotwiczą w pamięci, w aurze zmysłów. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nikt tam nie zamieszkał? to może lepiej, bo mieszkają tam nasze wspomnienia.

    OdpowiedzUsuń
  7. może było, ale mnie podciąga do przodu.....
    dzień był długi....
    Deski sosnowe
    Nikt tam nie zamieszkał
    małe okna
    przez pierwsze piętnaście lat
    Noc. Migotała kilka minut
    śpiącego kota

    wyjątkowo pozwolę sobie skopiować fragmenty
    gdybym dodała opis przy każdym z fragmentów zdań, mogłabym zamknąć w klamerkach całość.
    całość mojego..........
    i dzień dzisiejszy.

    jakoś trudno mi tak nie ściemniać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ściemniaj do woli :* kiss

      Usuń
    2. dwa krzesła to po prostu 44 urodziny miałam wczoraj. Wiersz doskonale się w nie wpasował. Dziękuję kiss

      Usuń
    3. oooo jaaa, zajrzyj do @ kiss

      Usuń
  8. małe okna z widokiem na sad... radość z parkietu... domek w którym już nikt nie mieszka...
    przypomniał mi się dom dziadka
    choć zamieszkany przez ludzi, dla mnie nikt w nim już nie mieszka... został w mojej głowie w swojej dawnej odsłonie... jedynie słusznej....
    piękny jest ten wiersz! :*****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję eMko :* tyle z tych naszych radości :)

      Usuń
  9. Nie wiem, czy mam rację, ale wiersz przywodzi mi na myśl szaloną miłość chudych piętnastolatków. Noc migocze kilka minut... Za krótko:) Kiss.

    OdpowiedzUsuń