Alicja Rodzik |
Deski sosnowe pękały od środka.
Pamiętasz, jak się cieszyłyśmy z parkietu?
Wygodne materace i żeliwne grzejniki.
W nawilżaczach schły ogryzki jabłek - zbutwiały.
Nikt tam nie zamieszkał.
Widok na stary sad psują małe okna.
Do klitek przedostaje się powietrze.
Wszystko wygląda tak samo, ale inaczej
przez pierwsze piętnaście lat. Biegałam
jak oszalała po schodach - lądowanie na tyłku,
bielizna ukradkiem wciskana za szafę.
Noc. Migotała kilka minut.
Lęk miękki jak podbrzusze śpiącego kota
stopniał w śnieg.
12.08.2013
Pamiętasz, jak się cieszyłyśmy z parkietu?
Wygodne materace i żeliwne grzejniki.
W nawilżaczach schły ogryzki jabłek - zbutwiały.
Nikt tam nie zamieszkał.
Widok na stary sad psują małe okna.
Do klitek przedostaje się powietrze.
Wszystko wygląda tak samo, ale inaczej
przez pierwsze piętnaście lat. Biegałam
jak oszalała po schodach - lądowanie na tyłku,
bielizna ukradkiem wciskana za szafę.
Noc. Migotała kilka minut.
Lęk miękki jak podbrzusze śpiącego kota
stopniał w śnieg.
12.08.2013
Mam wielką słabość do fotografii, kadrów i scen z maszyną do pisania, to jest takie ponadczasowe dla mnie i niewytłumaczalne. Wczoraj miałam Ci o tym już wspomnieć, kiedy oglądałam udostępnione przez Ciebie fotografie. Wiesz, że nie lubię na fb pisać, więc cieszę się, że znalazła się taka sposobność, teraz mogę. Twój wiersz grzebie w moich wspomnieniach, tych latach, kiedy to człowiek zafascynowany światem, każdą najmniejszą rzecz poznawał od środka. To wtedy właśnie "(...)Lęk miękki jak podbrzusze śpiącego kota
OdpowiedzUsuństopniał w śnieg."
Odpoczywaj, ja dziś pobiegam po schodach ;) :*
To już znasz, maszyna do pisania odegrała tu główną rolę: https://www.youtube.com/watch?v=EH1tGEuRguY
Tak, pamiętam i bardzo lubię...video jest idealne w moim nastroju :)
Usuńdzisiaj nie biegam, bo pogoda pokrzyżowała moje plany, uczę się nie planować, nie myśleć, co mam do zrobienia jutro. Dlatego cofam się i wspominam. Cieszę się, że wpadasz w te same meijsca co ja... ściskam B.
♥
OdpowiedzUsuń♥
UsuńNie, małe okna nie psują widoku. One z nim współgrają. W starym domu duże okna są nieodpowiednie. Muszą być małe i jeszcze podzielone na szybki. A w każdej szybce widać inny świat. Pomyśl ile światów można poznać, przemnóż je przez pory roku, lata, godziny. Toż to ilość nie do ogarnięcia, można się zagubić :)
OdpowiedzUsuńAkurat w tym konkretnym domu były małe i psuły :*
Usuńale rozumiem i widzę to, co TY :*
Ten wiersz przypomniał mi moment gdy zamieszkałam ze swoją drugą połówką.
OdpowiedzUsuńCieszyliśmy się z parkietu. Wszystko wygląda tak samo, ale inaczej, biegam po schodach boje się ,ze upadnę na tyłek. Lek jeszcze nie stopniał.
Ściskam, dziękuję za poczytanie i żebyś nie biegała tak szybko...
UsuńStaram się dostosować prędkość na podstawie doświadczeń tych co biegali przede mną.
Usuńaaa to piękny widok musi być :)
Usuń:).. Poruszający... lęk miękki bardzo mi się podoba...
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńStare domy kotwiczą w pamięci, w aurze zmysłów. :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńHa! Deja vu. Było?
OdpowiedzUsuńByło, było, teraz po lekkuchnej kosmetyce :*
Usuńnikt tam nie zamieszkał? to może lepiej, bo mieszkają tam nasze wspomnienia.
OdpowiedzUsuńTak, dlatego nie ma miejsca dla innych :)
Usuńmoże było, ale mnie podciąga do przodu.....
OdpowiedzUsuńdzień był długi....
Deski sosnowe
Nikt tam nie zamieszkał
małe okna
przez pierwsze piętnaście lat
Noc. Migotała kilka minut
śpiącego kota
wyjątkowo pozwolę sobie skopiować fragmenty
gdybym dodała opis przy każdym z fragmentów zdań, mogłabym zamknąć w klamerkach całość.
całość mojego..........
i dzień dzisiejszy.
jakoś trudno mi tak nie ściemniać...
Ściemniaj do woli :* kiss
Usuńdwa krzesła to po prostu 44 urodziny miałam wczoraj. Wiersz doskonale się w nie wpasował. Dziękuję kiss
Usuńoooo jaaa, zajrzyj do @ kiss
Usuńmałe okna z widokiem na sad... radość z parkietu... domek w którym już nikt nie mieszka...
OdpowiedzUsuńprzypomniał mi się dom dziadka
choć zamieszkany przez ludzi, dla mnie nikt w nim już nie mieszka... został w mojej głowie w swojej dawnej odsłonie... jedynie słusznej....
piękny jest ten wiersz! :*****
Dziękuję eMko :* tyle z tych naszych radości :)
UsuńNie wiem, czy mam rację, ale wiersz przywodzi mi na myśl szaloną miłość chudych piętnastolatków. Noc migocze kilka minut... Za krótko:) Kiss.
OdpowiedzUsuń:) podoba mi się Twoje czytanie Danko :*
Usuń