Dotykam czegoś. Nie zmienia się, nie odkształca. Porządkowanie ostatnich dni jest jak utrzymanie w pamięci barw. Uciekam przed pewnymi sferami, kiedy czytam artykuły o przemocy, niezależnie od tego, kto się tym razem zatracił, mam dość. Dzisiaj jest chłodno, wieje, wciąż zaznaczam tu swoją obecność. Zastanawiam się nad harmonią. Delikatne zarysy, albo przerysowane kreski. Ciężki zapach łąk wymieszany z deszczem. Myśli rozchodzą się po zarośniętych bluszczem murach, ciągną za sobą wilgotne powietrze. Zatrzaskiwanie drzwi przed roznoszącymi ulotki wyborcze. Jego twarz jest nalana, chociaż pięknie się uśmiecha, i tak nie może nic dla nas zrobić. Takie rzeczy dzieją się wszędzie. Są jak ironia przenoszona w symbolach, jak dwuznaczności wypisywane w porannych wiadomościach, jak tamten dom na wzgórzu, nie znam ich mieszkańców. Mijam dziewczynkę na rolkach, chłopca z psem. Idziemy w stronę miasta. Gałęzie zielenieją, można zwariować od myśli.
u mnie dzis upal i uciekam od przemocy.
OdpowiedzUsuńdobrze mi w tym miejscu w którym zatrzymuje się czas. uścisk
ściskam pięknoto, upały nie dla mnie, o nie :*
Usuńpozwól się myślom zazielenić
OdpowiedzUsuń:) dobrze :)
UsuńPrzemieszajmy nasze aury
OdpowiedzUsuńwyjdzie ideał :)
A myśli.....tak....potrafią zamęczyć
Już o tym myślałam :) a od myśli chyba jednak trzeba odpocząć :)
Usuńpodpinam się pod Julkę... u nas duszno, parno i masakrycznie gorąco...
Usuńi można zwariować od myśli...
buziaki ślę i odpoczynku tego od myśli życzę gorąco.. :*****
U mnie gorąco... od kilku dni:) Oddaj trochę chłodu, ja dam upał - wyjdzie idealna wiosna:)
OdpowiedzUsuńBuziaki! :)
Nie nie kochana, upału to ja nie znoszę, u mnie jest teraz idealnie dla mojego samopoczucia :) piątków nie lubię za przygnębiające historie, pogoda daje relaks :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Piątków nie lubię za całotygodniowe zmęczenie. Przygnębiające historie można przeczytać codziennie. Lepiej unikać. Niedługo sobota więc uśmiech staje się coraz szerszy :)
OdpowiedzUsuń:) tak, jutro to co innego :) ściskam
Usuńto wrażliwość, dzięki temu polepszasz moje piątki :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że na Ciebie mają dobry wpływ :)
Usuńdzisiejszego piątku bardzo nie lubię, szczególnie za to, że przez ostatnie dwa dni był piątek i dziś jest trzeci..
OdpowiedzUsuńjestem zmęczona, śpiąca
a ogólnie to jest duszno
od przemocy uciekam, od wiadomości również..
ściskam Margo <3
Poważna sprawa... trzymaj się Beatko
Usuńkiss
Piateczek to dobra rzecz i ja go lubie, a nawet kocham miloscia wielka.
OdpowiedzUsuńZa to poniedzialek... szkoda gadac! :)
Może za tydzień zmienię zdanię, tak już mam :)
Usuńa poniedziałki ostatnio lepiej mi wychodzą :) i nie bokiem
od kiedy Wróg codziennie bywa w domu nie lubię nie tylko piątków ale i sobót ,niedziel,poniedziałków,wtorków,śród i czwartków
OdpowiedzUsuńbuziole Margo
Rozumiem Agnieszko i wspieram, zawsze :*
Usuń:*
Usuń"wciaz zaczynam TU swoja obecnosc", no wlasnie...
OdpowiedzUsuńfajny klebek mysli
milego piatkowego "brania sobie do glowy"...
Dziękuję :) dla Ciebie pięknego weekendu :*
UsuńBardzo udany eksperyment na pograniczach języka, i poezja, i proza. Jak zwykle podziwiam twoje kontemplowanie rzeczywistości. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń:) przeceniasz mnie, to zwykła myśl, chwila, którą chciałam zapisać... pomiędzy kawą, a prasowaniem koszuli :*
Usuńściskam
Juz nie segreguje dni tygodnia na dobre i zle..., one sa i to sie liczy!
OdpowiedzUsuńJ.
Masz rację Judyto, masz rację, zmienię to w sobie, ściskam ciepło i dziękuję, że mi przypomniałaś
UsuńCiekawe spojrzenie z tym segregowaniem dni.... warto to przewartościować w sobie.
Usuńtak, ale to nie jest łatwe...
Usuńuwielbiam piątki! każde, nawet te z bagażem calotygodniowego zmęczenia. Są nieznanym, obietnicą, sprawiają, że mam moc marzeń do zrealizowania natychmiast, już!
OdpowiedzUsuńPięknie :) Podoba mi się Twoja energia, zapał
Usuń