Wyszliśmy z lasu, żeby wejść do lasu. Ale ten las ciągnął się pod górkę Mountpelier, na wysokość 383 metry. Na wzgórzu znajdował się grobowiec korytarzowy, ale niestety został rozebrany i wykorzystany do budowy domu łowieckiego rodziny Connolly. Może dlatego później krążyły pogłoski, że w tym miejscu straszy. Dzisiaj jest niezwykłym punktem widokowym, kiedy jest piękna pogoda widać Dublin aż do morza. Więcej na temat tego uroczego miejsca przeczytacie Na blogu Kasi
Ładny widok z góry. Irlandzkie lasy robią się malownicze na wiosnę, chociaż i zimą w nich zieleni nie brakuje, ale teraz rozkwitające świeżą, soczystą zielenią są najładniejsze. :-)
OdpowiedzUsuńTak, widoki są olśniewające, a zieleń soczysta, człowiek szybko nabiera sił :) energii. Dobre miejsce na rodzinny spacer :) Kilka ścieżek o różnym stopniu trudności.
UsuńNie weszłabym do tych ruin :)
OdpowiedzUsuńOj weszłabyś :*
UsuńOj chyba że z Tobą :D
Usuńspoko i dwa duchy na postronkach z nami :)
Usuńjeśli takie jak Duszek Casper to spoko ;)
Usuńnoo może takie jak jego bracia :)
Usuńja też bym z Wami weszła. lubię się szwendać po ruinach, wąchać je i dotykać. w nocy zrobiłybyśmy bal duchów :)
UsuńUczta dla duszy, lasy i ruiny. Uwielbiam jedne i drugie, drzewa szepczą a ruiny opowiadają swoje tajemnice. Piękne :*
OdpowiedzUsuńDokładnie, wyobrażałam sobie jak Connolly planował tam Powstanie Wielkanocne... takie tam baje moje własne
UsuńPięknie :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Ta górka z której widać Dublin przypomina mi ostatnie sceny z filmu Moja lewa stopa. Te, w których Christy Brown pije szampana z pielęgniarką, z którą się potem ożenił i która go potem dręczyła.
OdpowiedzUsuńchyba nie widziałam filmu :) ale zapamiętam
UsuńNo i znów ożywiający spacerek. Miejsca takie inne od naszych, ale nie mniej urokliwe.
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemne :)
UsuńCudowne widoki! Piękne okolice zawsze działają na mnie jak kojący plaster na duszę i nerwy. Dają moc i kopa, by dalej chciało się chcieć pchać pod górkę swoją codzienność.
OdpowiedzUsuńWiesz, ja to lubię jak mnie wywieje, przeciągnie, wtedy czuję w sobie to ukojenie. Teraz nie było aż takiego wiatru, widoki bezcenne :)
UsuńNiesamowite miejsce! Jako ''dziecko lasu'' oglądam z wielkimi oczami i serce mi wali:) lasy pobudzają we mnie to, co najlepsze...
OdpowiedzUsuńOj podobałoby Ci się, myślę, że plener w tym miejscu też przyniósłby swoje owoce :)
Usuńwyobraziłam sobie to miejsce w nocy i jestem pewna, że tam straszy. jest klimat!
OdpowiedzUsuńJest jest, w końcu pogłoski nie wzięły się z powietrza :P
Usuń