wtorek, 18 marca 2014

Podróżowanie w przestrzeni



Otwieram szerzej okno. Do rozmyślań przenikają zapachy
ze studni, z nadżartych cegieł. Ruiny niepotrzebnie tracą kształt,
jakby życie miało być tylko przeszłością
albo zniekształconym zarysem wierzchołków wzgórz.
Raz wzniesione są zaledwie ułamkiem równowagi.

Kogo obchodzą pachnące pestki, które pękają pod ziemią,
przeobrażając się w energię. Im częściej dotykam
miejsc, w których więcej bólu, tym szybciej wschodzi i odbija
piętno, nieczułe na najbardziej skomplikowaną pułapkę.

Możliwe, że można prościej przemijać. Wystarczy nie schodzić
ze ścieżki, nie tłumaczyć, ile rat pozostało do spłaty,
spinając pośladki biec tu i teraz. Nie dać się lękom
o przyszłość ruin.


35 komentarzy:

  1. Małgosia , to ja dziękuję :}

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam dużą przyjemność z patrzenia na Twoje prace :)

      Usuń
  2. Niezwykła kreacja wiersza, zniekształcony zarys wierzchołków, pułapka jak klatka, jak ruiny, do których strach wejść.
    Bardzo miłe doznawanie i poznawanie twórczości Baśki i Małgośki. Wiersz o rybach był świetny, ale podróżowanie w przestrzeni... już sam nie wiem, obie ceramiki są wyśmienite. Brawo dziewczyny. Jakieś plany wystawowe?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basia może tu jeszcze zajrzy i odpisze. Za komeplementy dziękuję :)

      Usuń
    2. dziękuję :}
      koniec października Zielona Góra
      koniec listopada Gdańsk
      wiosna Wrocław

      Usuń
  3. bardzo interesująca całość :))

    OdpowiedzUsuń
  4. :))kompatybilne Małgosiu:) nie chcę przemijać prościej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I bardzo dobrze, nie wyobrażam sobie Ciebie w takim aranżu :*

      Usuń
  5. Nie wiem jak to się dzieje i dlaczego mój umysł tak to przetwarza. Twoje okno otwarte widzę jako umysł, który pozwolił sobie zajrzeć w oczy (tu myślę o studni). Głębia wypełniona życiem, wszystko mieści się w przestrzeni, którą zbudowałyście razem. To jest trwałe.
    Pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ciekawa interpretacja :) bardzo :) dziękuję

      Usuń
  6. tu i teraz ... i nie dać się... przecież życie nie może być tylko przeszłością :****

    OdpowiedzUsuń
  7. A tu u Ciebie znowu jakiś taki inny niż wszędzie klimat... artystycznie bosko! Serdecznosci

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ::) takie tam resztki ze studni :) żartuję, lubię Baśki prace, chciałabym, żeby wszyscy je poznali :) wiem, że tak się nie da :(

      Usuń
  8. Jak to cudnie współgra....potrafisz :*

    OdpowiedzUsuń
  9. zawsze można prościej, ale czy się w pełni żyje??!!!
    bardzo harmonijny duet...pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie dla każdego pełnia, to inna definicja :) Pozdrawiam ciepło

      Usuń
  10. Przyjemne dzieło. Widząc czuję, że dobrze czułbym się blisko niego.

    OdpowiedzUsuń
  11. "Kogo obchodzą pachnące pestki pękające pod ziemią,
    przeobrażają się w energię"

    Mnie obchodzą. Ziarna. Nie tylko te w ziemi, również te w ludziach.

    OdpowiedzUsuń
  12. Małgorzata zasiała ziarna
    cieszę się , że rosną i docierają :}

    OdpowiedzUsuń
  13. znam ten wiersz:)
    Po wypaleniu jest niezwykłe!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się :) tak, spodziewam się obejrzeć "na żywo"

      Usuń
  14. Spinam więc ale czy bać się nie przestanę?

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie ma mojego komentarza a ja o Cioranie znowu prawiłem więc może i dobrze. "Nie dać się lekom o przyszłość ruin". "Możliwie, że można prościej przemijać" - możliwe, że to jest możliwe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wcięło Twój komentarz? ech

      dziękuję :)

      Usuń
    2. Ja nic w sumie mądrego na temat Twoich wierszy nie powiem poza tym, że coraz bardziej mi się podobają. Zaczynają być jak dobre wino, które długo dojrzewało. Nawet przez szkło widać, że to zacny trunek. pozdro

      Usuń
  16. ...przemijać ... bez lęku...
    impuls do postanowień...

    OdpowiedzUsuń