Hugo Giza |
Nie gromadzę w sobie niepotrzebnych słów, jedynie myśli o dzieciach,
ciążą jak breloki uwieszone torebki, plamki, ślady po ukąszeniu muszek.
Sceneria pola golfowego zmienia się w pustynię z dołkami.
Zimne powietrze kołacze, gęsia skórka głupio wygląda, szczególnie,
kiedy ludzie z odpowiednią dramaturgią opowiadają o sobie.
Obserwuję twoje ruchy, wyciąganie rąk, chowanie głowy w ramionach
jakbyś, niby ptak, szykował się do odlotu. Czuję impuls, wiosnę, może już powinniśmy
znaleźć inne miejsce, dalej od niedomkniętych furtek, szelestu kartek, bliżej skał.
Zaczynam szeptać o falach, piórach, szmince o kolorze dojrzałej wiśni. Kobieta podobna
do mnie podrzuca okulary, kręci palcami loki, łzawa skarga tętni nie moim życiem,
chwytam się jej spojrzenia, dostrzegam skrzydła. Dobra okazja, żeby wcisnąć przycisk,
ulotnić się, wtopić w tłum.
Jesteś jak rozmowa z przyjaciółką, po ciężkim dniu. Małgosiu <3
OdpowiedzUsuńdokładnie tak:-) i można tu odczytać impuls wiosny:-)
Usuń:) po ciężkim dniu... <3
UsuńZ wnętrza potrzeba nadchodzi, dla całego porządku w... i nie porządku, mogłoby się coś spontanicznie urwać, stanąć na drodze, zjeść pomyłkę na śniadanie, rutynę w dołku przysypać. Wymalować przedsenną barwą nowy obraz - nadchodzącego. Tak niewiele potrzeba, mała zmiana rytmu, tylko ona i aż ona. Ze swą całą romantyką zmysłów w malowanych ustach i kręconych lokach, wiosnę przywitać. Całuję Małgoś :*
OdpowiedzUsuńNo proszę ile w Tobie romantycznych emocji :) ściskam ciepło
Usuńbardzo bliski mi wiersz...
OdpowiedzUsuń:)
Usuńczekam tej chwili by schować głowę w skrzydłach, przygotować się do odlotu, już niebawem...
OdpowiedzUsuńwiosna tak właśnie działa :) jedni przylatują, drudzy odlatują, a może odwrotnie
UsuńJa już lecę, coś mi się planety pomyliły bo Mar(c=s)owo wylądowałam, ale jest świetnie ;)))
UsuńKocham wiosnę że po prostu skrzydła mi rosną jak szalone, nie nadążam!
:) leć pięknoto, leć :)
UsuńPodoba mi się ten wiersz - coś jakby strumień świadomości, który tak wiele mówi o ŻYCIU
OdpowiedzUsuńpróbuję często o życiu, jest różnie :)
UsuńBliżej skał, bliżej szumu morza...tęsknię...
OdpowiedzUsuńocean, większa moc, więcej skał :)
UsuńW wierszach tkwi jakaś taka ukryta magia... I tylko autor tak naprawdę rozumie, co mówią zlepki liter, obrazy słów, całe kosze zwrotów i szuflady swoistych porównań... A ja cóż... mogę się jedynie domyślać znaczenia treści, ktorą próbuję zwyczajnie wplatać w moją codzienność... Serdeczności przesyłam
OdpowiedzUsuńTo taki drobny szczegół to zrozumienie, ale jakże istotny :) dziękuję
Usuń.."Dobra okazja, żeby wcisnąć przycisk,ulotnić się,wtopić w tłum" - nie, nie zgadzam się! mówię liberum veto. Tłum jest szary,nijaki,jest wielką glutowatą masą...więc nie wolno Ci. :))
OdpowiedzUsuńO piórach,falach i kuszącej szmince trzeba marzyć, należy marzyć :)
Dobrej nocy M :)
Czasami nie ma innego wyjścia, czasami :* ściskam MM
Usuńtak, to bardzo dobra okazja, żeby się wtopić w tłum, więc to robię!!
OdpowiedzUsuńCzasem taki przycisk byłby mile widziany :) z drugiej strony ludzie bardzo chcą się z tłumu wybić... podoba mi się też to nie gromadzenie słów ;)
OdpowiedzUsuńP.S. :) a córcia jakieś problemy miała z kolczykami? Czy wszystko gładko i bez komplikacji? :)
Z tym tłumem to jest różnie, jedni chcą się wybić, inni schować :)
Usuńkolczyki bez komplikacji :)
Pustynia z dołkami, ciążące myśli, gęsia skórka.....jakoś smutno
OdpowiedzUsuńchyba że to ja
że we mnie ten smutek
To raczej jedynie refleksja, nie smuć się Julio :*
Usuń"myśli o dzieciach, ciążą jak breloki uwieszone torebki, plamki, ślady po ukąszeniu muszek". No nie! dokładnie. Ja breloczków nie mam, ale wiesz, jaka to świadomość, że WŁAŚNIE TAK się komuś cały czas ciąży? :/
OdpowiedzUsuńWiem, wiem :* breloczki ma kto inny :*
UsuńChyba zbyt wiele gromadzę słów i odczuć. Wzruszeń.
OdpowiedzUsuńObraz wspaniale współgra ze słowami. Jakoś tak miękko mi się zrobiło.
Uśmiechy posyłam Ewo :)
UsuńTen też (zdaje mi się) znam:)) Lubisz kolor wiśniowy:) Ja w kuchni mam meble burgundowe:))
OdpowiedzUsuńPiękne muszą być, są! :)
UsuńW moim odczytaniu akcent wypadł na tym jak wnętrze przeobraża odczycie otoczenie wokół... :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za poczytanie Pawle i refleksję :)
Usuń