niedziela, 10 listopada 2013

Pogodynka

Uświadomiłam sobie, że powinnam nauczyć się narzekać, jak wszyscy tutaj, na pogodę. Tylko jak?




20 komentarzy:

  1. Uśmiechnęła się szczerze pod nosem przez to zdjęcie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. No tak normalnie: kląć na pogodę jakakolwiek by ona nie była:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nie, tu trzeba długo rozmawiać o pogodzie i samopoczuciu, ponarzekać i tak z 15 min ułożony swoisty monolog, przekilnanie odpada :)

      Usuń
    2. W Północnej tak samo to wygląda. Raz taksówkarz zadał mi pytanie, za jakie grzechy mnie na wyspę zesłali. :D
      Nie umiem tak ładnie narzekać, czasem sobie pod nosem popsioczę jak heavy shower mnie złapie na spacerze. Pozostając w temacie pogodowym to listopad promieni słoneczynych nam nie żałuje w tym roku.
      Miłego dnia Gosiu :*

      Usuń
  3. stone gone może też znaczyć: ukradli.

    OdpowiedzUsuń
  4. haha, uwielbiam to! widziałam kiedyś podobną wersję na jakimś kościele :))

    OdpowiedzUsuń
  5. ;)) narzekać pogodnie też jest wygodnie

    OdpowiedzUsuń
  6. może tak po polsku - taka pogoda to tylko w Polsce (tu wybrać właściwy kraj);)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) tutaj trzeba narzekać, ale tylko na pogodę, inaczej nie jesteś z tego świata :)

      Usuń
    2. jak ja bym była szczęśliwa tam u Ciebie;)

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Bo tu się dużo rozmawia i pogodzie i na nią narzeka, nawet jak jest piękna, to się narzeka, tak, żeby sobie pogadać

      Usuń
  8. Ha ha ha - cudowny tekst.
    Ostatnio rozmawiałem z ludźmi na temat tego fenomenu. Doszedłem do wniosku, że w Polsce, chyba, to sprawa genetyczna jakaś. Łatwość pierdolenia o deszczyku i chmurkach choćby o tych co będą za miesiąc jest całkowicie naturalna.
    U "nas" chyba nie ma gimnazjów narzekania na pogodę.
    Sprawdź w internecie, gdziekolwiek to jest.
    pozdro

    OdpowiedzUsuń
  9. a ja kiedyś myślałam że taki jest tylko w Johnnie Fox's http://mikasia.wordpress.com/2010/09/13/pub-johnnie-fox%E2%80%99s/
    do czasu aż zobaczyłam taki sam u moich Rodziców (w wydaniu polskim oczywiście)

    OdpowiedzUsuń