Foto - Arek Łuszczyk |
Dzisiaj, co dzisiaj? Krajobraz uległ rozmyciu. Co mi nie przeszkadza, nawet lepiej, bo nie rozprasza. Rozgryzam grupy poetyckie w Irlandii, trochę podobnie jak u nas, ale zdecydowanie ich mniej. Spory jakby mało kogo obchodziły. Mnie również. Jestem zdystansowana do wszelkości.
Wczoraj w statystykach ktoś wygooglował mojego bloga pod hasłem: cipki w rosole. Próbowałam sobie wyobrazić, jednak zaczynało i kończyło się na oczach. A wszystko przez mysie cipki :)
Wczoraj w statystykach ktoś wygooglował mojego bloga pod hasłem: cipki w rosole. Próbowałam sobie wyobrazić, jednak zaczynało i kończyło się na oczach. A wszystko przez mysie cipki :)
ja teraz czekam na nowy wiersz Małgoniu :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Rafał
Nic z tych rzeczy, o nie
Usuńrosół? ciasto? co ty chcesz zrobić mojemu kotku?!? ;)
OdpowiedzUsuńDobrze mu chcę, tylko dobrze...
UsuńCipki w rosole, no, no, wyobraznia nie zna granic. :)
OdpowiedzUsuńmoże urzeczywistnię te cipki, kto wie... mam muszle
Usuńod cipek w rosole lepsza kasza manna na gęsto z sokiem malinowym,dziś zjadłam ją pierwszy raz chyba od 12 lat,pycha :)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi smaku :)
Usuńinspirujące :P
OdpowiedzUsuń:P
UsuńI Ty zeszłaś na... koty:)
OdpowiedzUsuńtak się samo zeszło
Usuńwyobraź sobie, że tajemniczy amator cipek w rosole, zetknął się po raz pierwszy w życiu z poezją, co mogło nawet drastycznie zmienić jego (jej)życie ;))))
OdpowiedzUsuńMyślę, że zjawił/a się tu na krótko :)
Usuń:)) no nie mogę ze śmiechu.
OdpowiedzUsuńi to mi się podoba :)
UsuńCiekawe gdzie przemycilas te cipki w rosole, bo jakos nie pamietam. Fajnie, ze mozna miec dystans z dystansu...
OdpowiedzUsuńmysie cipki w tytule :) noo fajnie
Usuńno intrygujące hasło hehehe;))) Przypomniała mi się "Wielka księga cipek", która ostatnimi czasy mnie przeraziła.
OdpowiedzUsuńWszystko co nie musi nas obchodzić, nie musi nas obchodzić. Przynajmniej nie ciągle. I spokoju Ci życzę w zieleni i cieple:*
cipki zawsze rządziły światem :)
Usuńdziękuję :)
guglowe skojarzenia są nieprzewidywalne :)
OdpowiedzUsuńano, to prawda
UsuńObśmiałem się. Trzeba teraz stworzyć danie.
OdpowiedzUsuńDanie się chyba samo stworzyło :)
UsuńWiem, że jest makaron w kształcie pisiorków, ale cipki w rosole? ;)
OdpowiedzUsuńa to może te małe muszelki - tak mnie tknęło
UsuńAle wiesz, że jak się dziś wpisuje w google "cipki w rosole" to Twój blog na pierwszej pozycji się pojawia? ;P
OdpowiedzUsuńTyle, że dzisiaj pewnie z tego powodu, że dałaś wpis o takowym tytule. Zagadką pozostanie dlaczego wczoraj komuś wygooglowało Twój blog ;)
Pozdrowienia
przez cipki
Usuńbył post, gdzie była fraza - misie cipki
i te cipki wskazały na mój blog, "cipki w rosole" - mnie jednak rozbawiły do łez :) a wczoraj był trudny dzień, oj trudny
he he dobrae!
OdpowiedzUsuńMałgoś jak nic powinnaś o tych cipkach wiersz napisac...o rosole ostatnio wspominałaś...misich cipek nie kojarze :)
taki domowy rosół z tym dodatkiem -nie jeden facet byłby mile zaskoczony ;)
w tytule były, były, hehe
Usuńmuszę pomyśleć jak je zrobić
Teraz rosołu mi się chce:) ale bez cipek:)))
OdpowiedzUsuńlane kluski?
UsuńMoże pora zmienić nazwę bloga na Poezja i kulinaria.
OdpowiedzUsuńzastanawiałam się nad tym
Usuńpierwszy milion w kuchni :)
HAHAHA:-)
OdpowiedzUsuńNo dobre!!!! Dzięki za uśmiech!
do usług :)
UsuńSmacznego temu, kto szukał :)))
OdpowiedzUsuńzaśmiewam się z tego do łez od kilku dni, obłędne :D
OdpowiedzUsuńcipka jak zwykle działa, bezbłędnie :)
Usuńcudna kicia...
OdpowiedzUsuńa ta cipki powalily mnie na kolana :)
na slasku mowia tak na kury :P
a to nie wiedziałam :) ściski
Usuń