wtorek, 11 września 2012

Fe, fe, fe, feministko ty jedna, przez Ciebie umiem czytać... jak mogłaś mi to zrobić

Nie mam TV. Nie oglądam TV w Internecie. Ale czytam newsy i chociaż nie wiem, kim jest Perfekcyjna Pani Domu, która zarzuca feministkom, że to przez nie gospodynie domowe są syfiarami, czytam takie androny i krew mnie zalewa, że idiotkom w TV płaci się za gadanie bzdur. Czy Perfekcyjna Pani Domu musi być ignorantką? Myślałam, że to raczej lenistwo jest cechą, która powoduje w ludziach niechęć do sprzątania i to nie tylko jest w kobietach. Na równi nie sprzątają i kobiety i mężczyźni. Skoro obojgu tak pasuje… Perfekcyjna Pani Domu - co to w ogóle jest? Czy porad seksualnych też udziela? Pokazuje to i tamto? Uśmiałam się… feministki, wy beee i meee, to przez was są Perfekcyjne Panie Domu, gdyby nie wy, to PPD czyściłaby kloakę na Syberii. Safono, feministko jedna, przez ciebie założyłam blog i piszę. Co za niesprawiedliwość, że muszę głosować, nosić spodnie, kierować autem, latać samolotem, skakać ze spadochronu, pływać, jeździć konno, nosić cegły, malować płot, grać w szachy, palić papierosy, pić wódkę i w ogóle, że mogę mieć orgazm. Dlaczego taka klątwa na mnie spadła? No, dlaczego do cholery muszę pracować, grzecznie cerowałabym skarpety, piekła placki na ogniu i wypinała się w dni płodne. A tak, PPD i TV grzmi - precz z preczem. To wszystko jest wina feministek, czarna dziura, religia, Adam, raj. Mało tego, całe zło, piekło, anioły, myślenie sercem, oddychanie duszą, metafory dopełniaczowe i cieknący dach. Mobbing i trolle, i mój wrośnięty paznokieć. To wina feministek, że nie chce mi się w niedziele wstać z łóżka,  taaa. Już wiem na kogo zwalę najbliższe kłopoty. 

53 komentarze:

  1. Zobacz ile byś mogła posprzątać w czasie pisania tej notki! Be! Nieładnie, nieładnie leniwa kobieto:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale Anuś, ja mam posprzątane w domu. To nie ma nic wspólnego z bólem wstawania w niedzielę rano.

      Usuń
    2. Anka ma rację! Podpisuję się pod jej opinią. Nie można dopuścić do marnotrawienia cennego czasu:-))))

      Usuń
    3. Nooo, właśnie się przewróciłam na drugi bok :P

      Usuń
  2. genialny wpis! Z humorem i lekką ironią.

    Ale w sumie wcale mnie to nie dziwi
    feministki zawiniły, ze tak sprawnie piszesz:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Doigrała się Perfekcyjna Pani Domu i nawet znajomi nie zapraszają jej do domu.
    A dziwić się?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ogóle, chociaż ja bym ją zaprosiła, dostała by szczotkę i wymyłaby mi okna na zewnątrz i elewację, a tak!

      Usuń
    2. To ja zapraszam ją również do mnie!
      Ja się zajmę tym, co lubię, jak jakaś obrzydliwa feministka, a perfekcyjna pani domu mi wysprząta. Genialny układ.

      Usuń
    3. do czego ją doprowadził kurz? do rozwodu :P

      Usuń
  4. feministki wydają się dziwne, ale przy bliższym "poznaniu" wszystko okazuje się zupełnie jasne co u nich nie gra

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znoszę tego programu. Jakaś przemalowana ta perfekcyjna pani domu. Na moje oko nigdy miotły nie trzymała w ręku.

    OdpowiedzUsuń
  6. co ma piernik do wiatraka?? zobacz w następnym odcinku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczy mi, że przeczytałam artykuł w którym PPD głosiła swoje rewelacje na temat feministek, przez które młode polski są syfiarami... odcinka nie obejrzę, mam alergię na głupie baby

      Usuń
  7. :DDD, że się tak uśmiechnę tylko, bo mam kłopot ostatnio ze składaniem liter w wyrazy, wyrazów w ...itd :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ciekawa jestem czy w swoim domu tez jest taka perfekcyjna czy moze ma kogos kto za nia odwala ta "brudna robote":)

    OdpowiedzUsuń
  9. oczywiscie zapomnialam o przecinkach-wybacz Malgos:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nikt z nas nie jest perfekcyjny, no może oprócz PPD :) Buziak słodka


      u niej brudną robotę odwala robotnica z Ukrainy, to już powiedział, ten... Wojewódzki :P

      Usuń
    2. ...i daje jej typy,ktore potem ona daje jako swoje...

      Usuń
    3. aaa buziam i ja najslodziej jak potrafie:*

      Usuń
  10. Gosia, wrzuć na luz :) Ja z natury bałaganiara, za gażę Perfekcyjnej też bym z siebie głupa zrobiła i mówiła dyrdymały, wsadzając paluszek odziany w białą rękawiczkę do wentylacji, krzywiąc się w słodkim "a feee". I zrobiłabym to z całą świadomością teraz wypowiadanych słów. Czy to jest sprzedanie siebie? Nie - to kontrakt, umowa o pracę. Za pracę jest płaca, a skoro chcą dużo płacić, trudno powiedzieć no co wy.. ja za najniższą krajową, ja mam wzniosłe ideały, nie sprzedaję się.I miałabym to w tyle - ideałami rachunków się nie płaci. Uważam, że jestem w porządku, bo mówię to wprost, nie krygując się na pozoranctwo i retusz wizerunku.
    A sprawa, czy coś jest winą feministek, rasistek, czy innych "istek", to problem ma ten, kto na siłę chce coś w sztuczne ramy upchać.
    Szkoda, że niektórzy szybciej mówią, niż myślą, pchając się w zakłamane kółka fałszywej adoracji. Słowa wypowiedzieć jest bardzo łatwo. Odkręcić - to już trudniejszy i znacznie bardziej długotrwały proces.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że punkt widzenia leży w punkcie siedzenia - czy jakoś tak, ale jednak, ugryzłabym się w język... jeżeli jej płacą za nakręcanie ludzi, przez wypowiadania głupot, to przecież jest kabaret. Nie wiem, czy tam lepiej płacą, ale przynajmniej konwencja jest jasna.

      Małgoś, wrzuciłam na luz pisząc notkę, ale nie mogłam sobie darować...

      Usuń
    2. Ale czy tego typu programy nie mają coś z kabaretu m.in. właśnie? Tania, chociaż kosztowna rozrywka dla wielu?
      Żeby się ludziska oderwali od groteskowo-przerażającej rzeczywistości, wyprali sobie jeszcze bardziej mózgi a potem zamiast myśleć - sprzątali, sprawdzając sami sobie efekty białą szmatką?

      Usuń
    3. Właśnie - na koniec - sami sobie. Bo "nie dla psa kiełbasa", telewizja do nich nie przyjdzie.

      Usuń
  11. Malgosiu - umarłam.
    w locie to czytałam, bo gdyby nie feministki to moglabym powoli,a tak prawie udusilam sie papierosem,ze smiechu.
    ha! widzialam raz PPD, i o raz za duzo. ja w ogole nie znosze TV i wiekszosci tych wylizanych, głupich bab,dziewczatek itp. chociaz teraz powinnam przelać ta awersje na feministki!
    ale nie mam czasu,pedze dalej znowu z zastrzykiem energii od Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie umieraj mała nie umieraj, to jeszcze nie jest ta chwila :P


      wzajemności

      Usuń
  12. Aż obejrzę:D Naturalnie dzięki feministkom. Gdyby nie one nie wiem czy by mnie do telewizora dopuścili i czy w ogóle wiedziałabym o co chodzi:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopuszczanie może bywa przyjemne, a może to chodzi o puszczanie... ale wg PPD to na bank wina feministek

      Usuń
  13. yy? a co to w ogóle ma do rzeczy? i niby ta jej niebotyczna gaza ja calkowicie wybiela i usprawiedliwia. no tak! bo za "cos" ta wysztafirowana pokutnica, wchodzaca w najciemniejsze zakamarki mieszkan zapuszczonych Polek musi zapłacic rachunki, prawdopodobnie w białych rekawiczkach,a zanim to zrobi musi też oswiecic nas, ze jestesmy bałaganiarami przez feniministki? nie, nie dla mnie to zadne wytlumaczenie.
    Gosiu - buziak.

    OdpowiedzUsuń
  14. A PPD ma w domu czipsy (trzy psy) i cikoty (Trzy koty)?

    OdpowiedzUsuń
  15. Zionie wściekłością z tekstu i podoba mi się to bardzo!
    Ależ świetnie napisałaś!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecież aniołem jestem, daleko jestem = nie denerwuję się :)

      Usuń
  16. oczywiście nie lubię bab co ze szmatkami biegają i wszystko zaraz wycierają:)
    ale zajadłych feministek tyż nie trawię:) bo to już nie są kobiety........:)
    buziak
    a telewizora nie oglądam to nie jestem w temacie
    nacierjący Rafał

    OdpowiedzUsuń
  17. Uważaj, bo pani Perfekcyjna Ci tu przyjdzie i posprząta ;) A tak na poważnie to szkoda czasu na oglądanie tych wszystkich ustawianych rozmów i reżyserowanych programów. Na szczęście baterie z pilota wkulały się pod tapczan :) Dobrej nocy Małgoś :)

    OdpowiedzUsuń
  18. I PMS też przez feministki. Wczesniej sie o tym nie gadało, nie mówiło sie o takich rzeczach, bo po co facetom głowy zawracac kobiecym PMSem? I PMSa nie było, on sie pojawił , bo feministki nagłosniły temat. I gdyby te baby mord nie darły o owej dolegliwości nie byłoby jej i szczęście wśród kobiet kwitłoby tak, jak wcześniej:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a teraz nagłaśnia PPD... faceci do czyszczenia kibli, kobiety do pubów na piwo

      Usuń
  19. A wiesz, że mnie też kiedyś ten temat zainspirował do wpisu (ale nie pamiętam, czy w końcu go popełniłam :-)? Wydaje mi się, że to kolejny z programów, które pokazują przegięcie z jednego bieguna na drugi - czy rzeczywiście udaje się zrobić z przysłowiowej bałaganiary pedantkę? Nie sądzę. Ale może niektórym miło pooglądać i pocieszyć się "u mnie nie ma takiego syfu"? Trudno orzec...

    OdpowiedzUsuń
  20. czekam z niecierpliwością na Perfekcyjnego Pana Domu ;) choć tu też czarnej skrzynki brak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Perfekcyjny Pan Domu odmówił współpracy, woli bawić się pilotem :)

      Usuń
  21. alez pięknie napisałaś:))

    OdpowiedzUsuń
  22. ... i jeszcze dorzuć remont w moim domu, który wlecze się w nieskończoność - też wina feministek:)

    OdpowiedzUsuń