przypomniał rano w jaki sposób będzie mnie zabijał
wyznaczył zejście w piątek ciut po godzinie nieszporów
znowu piję kawę i siłą woli pragnę tradycyjnie a kogut
pieje aż na górze gwoździe rdzewieją codzienne czynności
więc nie musisz tłumaczyć trzech tomów Miłosza bardziej
zrozumiałam Kunderę zza opasłych powieści to jednak żart
choć ocet wypełnił płuca po zęby dawno nie było tak wesoło
17 lipca 2009
przyznam, że nie czytałem Żartu, ale przeczytałem wiersz
OdpowiedzUsuńpiękny
Mocne i przejmujące. Dobre.
OdpowiedzUsuń...piękne słowa.....
OdpowiedzUsuńHolden - myślę, że polubiłbyś Kunderę :) tzn jego pisanie :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu, Maju, dziękuję miłe :)
pozdrawiam serdecznie
Margo - ja znam Kunderę:)))))!!!, ale nie cztrałem Żartu
OdpowiedzUsuń:) no i wszystko jasne :)
OdpowiedzUsuńmakabryczny żart... Przejmujący.
OdpowiedzUsuńNie znam Kundery:( Nie czytalam Zartu:( no do niczego sie nie nadaje:((
OdpowiedzUsuńStardust, no proszę Cię, Żart był tylko inspiracją, więc się uśmiechnij i delektuj makabreską życia :)
OdpowiedzUsuńNivejko, faceci są okropni, tak mnie naszło...
Widzę, że oto kolejna książka, którą warto będzie przeczytać! :)
OdpowiedzUsuńZapach świeżutko parzonej kawy pomoże przełknąć i taki żart :)
OdpowiedzUsuń