niedziela, 22 grudnia 2024

Głód

 



Nie nadchodzi noc, tylko odkleja się od skóry,
przesącza w naczyniach niechciane światło.
Czuję, jak ziemia oddycha pod spodem,
niewidoczna, a jednak dłonie chciałyby coś trzymać:
pióro, korę drzewa, pustkę.

Czy istnieje mapa tak dokładna, że mogłaby przejąć ciepło ciała,
poruszać się pod słowami, które są teraz jak wiatr?
Ale wiatr niczego nie mówi,
tylko obraca stronę, której nie zdążyłam przeczytać.

Pragnę być zakorzeniona – jak cień – zawsze wie, gdzie jest słońce.
Nieuchronność przyciąga czułość: gładka linia między słowami,
między brzegiem rzeki a moimi stopami, gdzie każde kamienne ziarenko
może być początkiem pamięci.

Czasami zapominam, że ruch to nie tylko ucieczka.
Że otwieram dłoń nie po to, by oddać, ale by nauczyć się trzymać inaczej.

Jeśli coś ocaleje, to może ten kawałek powietrza,
co zakleszczył się w kropli rosy, pomiędzy palcami,
tam, gdzie kończy się język, a zaczyna terytorium.

Mam w sobie zimne pióro ptaka. Trzymam je, bo boję się,
że zapomnę, jak zapisać wiatr.

10 komentarzy:

  1. kiedy dłonie chcą trzymać pustkę, dobrze nie jest. sugeruje, że to czego się spodziewały jest znacznie gorsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może właśnie dlatego pustka wydaje się lepszym wyborem – mniej boli, mniej waży. I bywa koninecznością, w sumie!

      Usuń
  2. Mapa istnieje, i jest bardzo dokładna. To światło, które jest w Tobie :)
    Wystarczy tylko się zanurzyć, zanurkować i po nie sięgnąć.. :)
    A cień to obszar, do którego nie dociera światło, przeszkodą jest ego.. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ratuje mnie ten kawałek powietrza, co się zakleszczył w kropli rosy miedzy palcami ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem takie maleńkie chwile i gesty trzymają nas przy życiu, jakby w tej kropli była cała esencja oddechu, kisses

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. W końcu to, co nas przeraża, często daje siłę do przemiany :P

      Usuń
  5. Przepiękny irys bródkowy.
    Trzymaj to piórko mocno, bo zapisać wiar nie jest łatwo, a ja wiatr bardzo lubię, oczywiście nie ten niszczycielski, ale taki co każe pokłonić się naturze.
    M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piórko trzymam mocno, niech zapisuje to, co ulotne. Wiatr ma w sobie coś niezwykłego – ten łagodny, który skłania do refleksji i pozwala dostrzec piękno natury. Pozdrawiam ciepło.

      Usuń