czwartek, 13 czerwca 2024

Plusk fali o skrzydła

 


Coś wisi w powietrzu, opada.
Słychać ryk i w przeciwnym kierunku
oddalające się cienie.

Wypełniona Paddy'm, patrzę jego oczami,
inną radością. Dlaczego słuchasz jaskółek,
które nie mogą odnaleźć drogi? Pytam,
bo nie odpowiadając, mamy szansę
zebrać porozrzucane jajka.

Chociaż proporcjonalnie do ilości jest więcej skorupek.
Hulamy na grzbietach owiec, czerwienieją,
a ty strzelasz z palców.

Zainteresowani przynoszą ubrania w kratę,
wykończone bydlęcą skórą szaliki.
Prasuję, podziwiając spokój i ciszę.
Zapadła jednym cięciem.

Najbardziej lubię kobiety w turkusowych sukniach,
pachnące Paddy'm. Pięknieją. Obok wystrzelonych korków
kołyszą się rytmicznie. Kopytka znowu dały o sobie znać.
Paddy przyjechał z nocki i stwierdził:

Będzie padał deszcz.


4 komentarze:

  1. To skutki dżdżu...

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdy byłam ostatnio nad jeziorem, dzieciaki pływały na SUP-ach. Cisza, gładka powierzchnia wody. I nagle z przeciwległego końca jeziora zerwały się trzy łabędzie i skierowały się w naszą stronę. Leciały tak nisko, że krople wody unosiły się za ich skrzydłami. Słychać było plusk. Dzieciaki na SUP-ach usiadły zaskoczone, a łabędzie przeleciały kilka metrów od nich. Potem wylądowały na wodzie. W tej cudownej ciszy wydawało się to całkiem głośne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uwielbiam ten widok, dlatego lubię wracać do tych emocji.

      Usuń