niedziela, 2 czerwca 2024

moralność Dulskich



 

Przez socjale przetacza się spór, ludzie obgadują się, po której stronie kto się opowiada w wojnie, moje pytanie brzmi: w której wojnie. Czy kiedy mordowano syryjskie dzieci, czy jemeńskie też tak gardłowaliście? Opowiadam się za życiem. Bóg już dawno odszedł od okna, a w moich oczach, każdy jest dziwny, kto wybiera pomiędzy złem, a złem. Prawdopodobnie podpadłam, bo nie opowiadam się za defiladą krzywd, zdrad i mordów, bo nie przeklinam, nie chleję i nie patronuję awangardzie. Drażnią mnie towarzyszki i towarzysze stylizujący się na wojującą inteligencję wysiadującą na berlińskich krawężnikach. Na wybawicieli literatury, depczący każdego, kto nie dorzuca się do ich obłędu, chociażby czerwonym serduszkiem. Gorliwość z jaką opluwają się wzajemnie... tak, stojąc na krawężniku, to prosta czynność.

2 komentarze: