poniedziałek, 20 maja 2024

Kształt drogi

 



Mam kilka spraw na zachodzie Polski, ale nie wykraczam poza strefę komfortu. Po pierwsze nie mam czasu i po pierwsze jestem tylko przejazdem. Tym razem wszystko jest z konieczności, a może za każdym razem jest, ale wciąż romantycznym marzeniem jest spotkanie się ze znajomymi tu i tam. Myślę intensywnie, nie robię kariery literackiej, z zamiłowania odsyłam się do kubka z kawą i książek. Udaję cichą i pokornego serca. Z pewnym zażenowaniem przyglądam się teraźniejszości. I głównie, to  mi się nie chce. Przepowiedziałam sobie kilka lat temu, że nic z tego nie będzie, z wierszy. Dzisiaj jestem bardziej uporządkowana, ogarnięta, do odróżnienia. Słyszę samą siebie, wyraźnie. 


12 komentarzy:

  1. Też mam w życiu aktualnie taki okres, że głównie mi się nie chce. Dostrzegam w tym syndrom przedurlopowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja to mam tak przed urlop, w trakcie i po :P

      Usuń
    2. Można więc powiedzieć, że jesteś w tym chroniczna:) Kiedy objazd zachodu Polski?

      Usuń
    3. Moderowanie, no wiesz, lubię święty spokój. Jestem w trakcie objazdu, teraz do wylotu jestem w Poznaniu :)

      Usuń
    4. Miej dobry czas z przyjaciółmi.

      Usuń
  2. nie chce mi się bardzo :-0
    nie patrzę w ogóle ale tęsknię....za teatrem i ludźmi. których zostawiłam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ponoć wiersze są pisane z potrzeby serca, że gdzieś tam rodzą się i kłębią wielkie emocje i należ dać im ujście. Nie wiem ile w tym prawdy, ale wydaje mi się, że mózg też się przy tym akcie twórczym przydaje:)
    Tak więc nie pisz, że z wierszy nic nie będzie, bo tego do końca nie możesz być pewna, no, chyba że piszesz o stronie materialnej, bo wtedy istotnie niewiele z tego będzie. Ostatnio oglądałam tomik wierszy za 5 złotych i tak sobie myślę, że i rozdawanie za darmo niewiele zmieni w tej dziedzinie. Smutne.
    M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chodzi o sprawy materialne, a zainteresowanie, jakaś uczciwa polemika zamiast wygumkowywania.  U mnie wiersze biorą się ze specjalnych półek, na których stoją i dojrzewają. Ostatnio do nich nie sięgam, a wszystko brak czasu.

      Usuń
  4. U mnie większość wyjazdów do PL jest z konieczności, a przy okazji udaje mi się spotkać ze znajomymi. To zawsze tylko kilka dni i są niezwykle napakowane. A staram się też pójść na spacer do lasu i porobić coś sama i tylko dla siebie.
    Wszyscy nosimy maski, nie zawsze chce nam się wystawiać całą twarz na niekoniecznie korzystne otoczenie.
    Uściski!
    P.S. Jeśli wiersze są twoją pasją, to i tak będą wracać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moją pasją jest życie, wiersze bywają we mnie... Jesteś częściej w Polsce z tego co widzę, i miej zawsze świetny czas.

      Usuń