czwartek, 25 stycznia 2024

Umieranie przed czasem

 


Karmisz akwariowe rybki, a za oknem ludzie roznoszą papierowe torby.
Każdego roku kwitną jeziora. Na szczęście w grach logicznych nie trzeba tłumić śmiechu,
by kontynuować dobrą zabawę. Drogi łączą się w punkcie
nazywanym ludzkim przeznaczeniem, wtedy łatwiej było odkryć w sobie
tajemnice. Określić ich smak i zapach. Oswoić.

Dawno minęła jesień, za długo wpatrywałeś się w spadające dachówki
podczas burzy, w zakłopotanego skrzypka, którego muzyka
potwierdza, że wydarzenia mają swoją uporządkowaną kolejność.
Brzęczą, wybijają rytm, znaczenie słowa.

Najbardziej podoba mi się, gdy ojciec obejmuje matkę. Zapomniany wzór
sukienki, misternie wszyte koronki i hafty. Z delegacji czule pisane listy.
Splamiony kawą materiał koszuli. W biel domu wgryza się bluszcz,
kruchy żywopłot, jakby odwiedzały nas tylko drozdy. Wiem, bardzo tęsknisz
za innym domem, mówisz, że w kuchni przy stole najlepiej smakują naleśniki,
a siekane mięso przypomina jagnięta prowadzone na rzeź.

Warzy się krew, uderza. Modlisz się, abym zgrzeszyła albo odeszła
z pękiem chusteczek, gałęzi, z folią transferową do czekolady. Porzuciła cierpkie uwagi,
wstęgi wieńców, atak deszczu, chwila i nie będzie widać zarysu pleców
wspominanych zmarłych. Kwiaty.
Dźwięk spadających ziaren.

2 komentarze:

  1. Pomyślałam o sobie: umieranie będzie zawsze o czasie. Pomyślałam o moich córkach: umieranie będzie zawsze przed czasem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niektórzy mają szczęście i umierają we właściwym czasie. To bardzo rzadkie szczęście tak jak dla umierającego, jak i dla tych przez niego porzuconych.
    M

    OdpowiedzUsuń