czwartek, 4 stycznia 2024

O promieniowaniu

 


Jestem tam. W przeróbkach, adaptacjach,
w świetle ewolucji gwiazdy.
Gdzieś pośrodku wyspy, u zwężenia rzeki
pełnej pstrągów. Ktoś dzwoni w sprawie Drogi Mlecznej,
opowiada, że zdemolowane mieszkania mogą się przytrafić
każdemu, zanim wróci z pracy, bo większość gwiazd
w przestrzeni porusza się samotnie.

Zamyśliłam się w dźwięku, przypominał wystrzał.
Budził negatywne emocje, w końcu pustkę.
Opróżnijmy dom, wróćmy na drzewo. Zjedzmy wszystkie klucze i
stańmy przed lustrem. Mniej nas zaintryguje pomruk brzęczków.

Wymieniam kilka zwykłych czynności, ponieważ nie będę robić
głupich min i podskakiwać w stadzie drozdów. Obawiam się,
że dobrze znam historie ludzi, o których opowiada sąsiad.
Tkliwie, jak o białych karłach.

z liczb nieparzystych 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz