Przybył typograf. Będzie grzebał w kształtach liter, odkształcał, przekształcał, będzie chciał wiedzieć więcej i więcej, co kryje się za każdą kreską i kropką, wysokością, odstępem, skrzywieniem. Będzie wyliczał siatki, proporcje, kawałek po kawałku, aż stwardnieje. Będzie wierzył głęboko, że to, co robi, jest ważne, bo ma wpływ na czytelność, na hierarchię. Przybył typograf i okazało się, że większość grafików pracuje z typografią intuicyjnie, bez wiedzy, bezwiednie, bez opamiętania. Przybył typograf i usłyszał: Wybacz, ale kogo to obchodzi? Co ty wiesz? Między nami nic nie będzie. (...)
Wydawało mi się – typografia ułatwia życie. My typografowie ocalamy estetyczny świat, pomagamy ludziom zrozumieć, wejść mocniej w rejestry informacyjne. Jestem okropnie naiwna myśląc, że inni wykorzystują typografów ze względu na ich wiedzę i uzyskane zdolności tworzenia przekazów, używając do tego siatek i krojów pism. Dziękuję ludzie, że pozbyłam się złudzeń. Człowiek stał się panem świata, bez typografii. Przecież można i tak. Patrzę na to wszystko i nie mogę odzobaczyć, odpatrzeć.
Z innego wątku
Rozmawiamy o dniach rozdrobnionych minutami.
Rozcieńczam je zbyt długo kawami,
i obserwuję, jak rozpinają się po rozległych zakątkach
zachodniego wybrzeża. Oblepiają cienie.
Coraz dłużej testuję kroje czcionek. Palcem po skale.
Zastanawiam się, co jest odstępstwem od kolejnych sztormów,
godzin pracy, powrotów do domu przez zakorkowane miasto.
Wyjątek, podział, zdrada, nadinterpretacja, oddzielenie się,
osobliwość, rozdzielenie, zaparcie się, wada, rozłam,
herezja, zaprzaństwo, heterodoksja, schizma, przeniewierstwo,
przeoczenie, kacerstwo, sprzeniewierzenie się, kolaboracja.
Literówka, lekka, oddalona od poważnych konotacji.
Bywa, że jestem nieprzytomna od tego całego stworzenia,
nieskończenie znudzona ludźmi. Wymyślam dla nich tortury,
ustawiam w czyśćcu, pionek za pionkiem.
fragment tekstu, który napisałam dla eleWatora 38. Naoglądałam się zepsutych okładek i musiałam, no musiałam.
Och, przeniosłaś mnie do mojej pracy. Gdzie intuicyjnie, miło, wesoło - nie oznacza dobrze...
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że bylejakość, byle tanio, a nawet, jak ludzie płacą, to nie otrzymują profesjonalnej pracy, smutne.
Usuńbylejakość, niefachowość, kursik, podyplomówka internetowa... wszystko schodzi na psy.
UsuńI tak sobie idą grzecznie w szeroki świat przyszłe róże:)
OdpowiedzUsuńM
I będą zachwycać. :)
Usuń