czwartek, 29 czerwca 2023

Mroczna siła namiętności

 



2 komentarze:

  1. No więc wychowałam się teatralnie na Grotowskim, Staniewskim i Gardzienicach, Lupie, Grzegorzewskim, Jarzynie, Warlikowskim...bardzo mi przykro, że tak to teraz wygląda...czasy się zmieniają. My patrzymy już inaczej. Szczepkowską uważałam za awanturnice. .. w teatrach są relacje przemocowe od lat, począwszy od szkoły AT czy fllmówki. a alkohol, język przez śmiertelników uważany za wulgarny, to norma. Tak to pewnie zawsze było i jest że wynosi się artystów na piedestały często nie patrząc, że są ludźmi, czasami okropnymi, a z pewnością jest to robota piekielnie trudna, ciężka emocjonalnie, wykańczająca, wysysająca energię, eliminująca sen...nie jest to 8 godzin w biurze.
    Lupa to geniusz. ma swoje metody pracy trwające dekady!!! aktualnie jest po 80ce, czy się z mieni ? ano nie sądzę. Oczywiście, że ma świadomość zwłaszcza gdy opadną emocje, ale on nie rozumie o co chodzi ?? nie panuje nad tym, nie musiał, poza tym Sztuka jest dla nie go najważniejsza, proces tworzenia...nie ludzie. A aktorzy się zgadzają na takie warunki pracy, bo grać u Lupy, to jest coś. Nie zabieram głosu w tej sprawie, jest mi przykro. I myślę, że hieny czekają w kolejce, żeby mu dowalić i inni poprawni politycznie. Taki kraj. Czy należy widzieć człowieka za jego dziełem? Caravaggio był mordercą, genialny muzycznie Michael Jackson pedofilem cholera wie jakie straszne rzeczy by wyszły gdyby w czasach Leonarda da Vinci był internet, media społecznościowe, kamery...Starzy kultowi artyści się już nie zmienią. nie słyszałam żeby ktokolwiek z nich nie klął, nie wrzeszczał...serio.
    Teatralna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, Grotowski ma własny teatr (instytut grotowskiego) i każdy kto wchodzi w jego system tworzenia, nie pisze artykułów sensacyjnych na ten temat. W przypadku Lupy też by było bez afery, gdyby nie te 4,5 mln budżetu, które Szwajcarzy dali na to przedstawienie, gdyby Lupa miał swoją ekipę techników, którzy od lat stale by z nim współpracowali, myślę, że nie byłoby afery, odwołanych spektakli itd. Artysta jego stylu powinien mieć własnych ludzi i robić z nimi sztukę. Ale jak już jedziesz na gościnne występy, to jednak zasady miejsca i ludzie, których dostajesz, bierzesz za to odpowiedzialność. I zarzucanie technikom, że nie odczytują jego potrzeb, i w ogóle jechać do nich wulgaryzmami w dobie uprzejmości i poszanowania, takie rzeczy nie przejdą w ułożonej szwajcarskiej klasie robotniczej. I kiedy aktorom nawet się podobało, bo wnioskuję, że tak, to całej reszcie ludzi nie. I tu tylko chodzi o brak komunikacji i zrozumienia. Czy geniusz zawsze musi być akceptowany, mimo że morderca, pedofil, czy socjopata/psychol?! Nie wydaje mi się szefie, bo gdyby w czasach Caravaggio były internety, gość byłby szybko pozamiatany. Ogólnie przemoc artystów bierze się z przyzwolenia, zobacz geniusze w każdej dziedzinie. Narcyz, któremu na wszystko się pozwala, bo on potrafi zmanipulować otoczenie, jak nikt inny, rodzi patologie. To właśnie doprowadziło Lupę do tego miejsca w Szwajcarii, miał wiele lat na to, by zorganizować sobie własnych ludzi, zaufanych, oddanych i chętnych. Coś facet przegapił, a w zasadzie jego agent, bo przecież narcyz ma od wszystkiego ludzi. Teatr Krystiana Lupy, przetrwałby nas i nasze dzieci, a tak, nic już z tego nie będzie.

      Usuń