W pierwszeństwie czytam książki, które ilustruję, więc na te wyżej mam mniej czasu, ale wyrabiam się. Myślę, że będzie też pisane. eleWator zamówił u mnie tekst, do końca sierpnia, muszę się odrobinę spiąć w sobie. Ogólnie jestem w gonitwie myśli i wieczorami analizuję pomysły, przy których zasypiam i marzę latając to tu, to tam. Jak dziecko. Później stawiam się na nogi mocnymi kawami i chałwą. Na spacerach widzę same ciężarne i panów w moim wieku. Ktoś mógłby powiedzieć, że widzę, co chcę widzieć. Ale możliwe również, że to zwykłe przypadki. W zasadzie na mojej trasie chodzą ci sami ludzie. A książkę Zyty polecał Donald Tusk. Zyta Rudzka jest na pewno jedną z niewielu współczesnych pisarek, która mnie ogromnie interesuje. Liczy się z czytelnikiem, już po kilku stronach zauważyłam, że jest niejednoznaczna i pełna emocji.
Moja pierwsza myśl: przepiękne okładki!
OdpowiedzUsuńŚwietne książki, okładki, ludzie...
UsuńMargo, za tę Zytę to ci dziękuję jakniewiemco. Tę pierwszą z zębami )) mam w wydaniu książkowym ale zakupiłam jeszcze dwie w plikach... no i na fb podałaś jakąś z Twoim rysunkami wydaną przez Anię M. i nie wiem co to było ??(( muszę odszukać u ciebie, bo bym też chętnie zakupiła w wydaniu książkowym. No i za Kalina powtórzę, że przepiękne okładki.
OdpowiedzUsuńno to byłam ja Teatralna ))
UsuńA proszę bardzo, a książka z moją i ilustracją na okładce, to książka Ewy Frączek i ona dopiero idzie do druku, także jeszcze chwilunia.
UsuńI okładki i grafiki piękne. Kawał dobrej pracy. Gratuluję:)
OdpowiedzUsuńM.
Do tych okładek palca nie przyłożyłam, ale bardzo lubię. Dziękuję M. Miej przyjemny czas :)
UsuńPoległo moje czytanie ze zrozumieniem:) no ale ostatnio przemęczona jestem przeokropnie.
UsuńPodziwiam Cię i tak :)
M
Masz stado do opieki, też bym chodziła na rzęsach :* uściski
UsuńCiekawią mnie książki Zyty :D
OdpowiedzUsuńSuchałam wywiadu z Zytą, raził mnie jeden błąd językowy, który powtarzała dość często, ale cóż, nie jesteśmy doskonali :P
Usuń