środa, 20 kwietnia 2022

Epizod osiemdziesiąty pierwszy




Szufladkuję myśli w niewidzialnym mieście: wszelkie niemożliwości, 
barwy głosu. Wyuczyłam się zmieniać w zależności od wykonywanej pracy. 
Widzę siebie obiektywnie. Nie zawsze mam ochotę na prezenty i czekoladowe latte.

Zrób coś – odkrywam w jednej ze skrytek, i przypominam sobie minę Paula, 
która znaczyła – no coś ty. Później wszystko trzeszczy wiruje 
i przenikamy do kolejnej sceny. Oglądamy obrazy w galerii,
mówisz, że chciałbyś zobaczyć więcej. Światło zamigotało, 
w kolejnej scenie już nie pamiętałam położenia skrytek, ich treści.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz