Robię wszystko, tylko nie to, co powinnam, czyli projekt. Potrzebuję więcej czasu na przemyślenia i opracowanie pomysłów. Tak sobie skaczę, trochę tu, trochę tam. Zmieniam parametry książki, wymyślam najróżniejsze grafiki, szukam odpowiedniego kroju pisma, papier na wydruk już kupiłam. Przewracam w głowie strona po stronie. Dotykam dna, bo chyba nie ma innego sposobu. Muszę tam sięgnąć, później jakoś wszystko się poukłada. W sobotę wytnę linoryty, trochę tego będzie...
Żeby tworzyć, trzeba mieć miejsce... Będzie miejsce - tworzenie samo się zadzieje :-)
OdpowiedzUsuńOczekujesz na natchnienie, czyli robisz to, co powinnaś:)
OdpowiedzUsuńGrafika bardzo udana z pewną dawką zmysłowości...