piątek, 28 czerwca 2019

Kilka słów o konkursie

strony z portfolio 2018/2019

W sumie, to wiersze na konkursy poetyckie wysłałam dwa razy; coś mnie tknęło i pod wpływem impulsu wysłałam trzeci raz, w maju. Dzisiaj zerknęłam kto jest w jury i cóż... większość z tych ludzi nie trawi zbyt dobrze mojego pisania, jeden z jurorów w środowisku nazywa mnie grafomanką. Zdecydowanie impulsy, to jakiś idiotyzm. Aż mnie wykręciło po przeczytaniu tej informacji, jęknęłam w sobie, równolegle piszę tekst do eleWatora i tak się złożyło - Widzę swoje słabości, pewien rodzaj niechęci do większości ludzi, którzy zatrzymują się przy jednym wzorze i tylko mówią, że cenią różnorodność. Nie daję się nabierać. Bycie bez pozy, gdzieś daleko jest dobrym doświadczeniem. Zazwyczaj bywam niedoskonała, ale świadomość pozwala mi pracować nad sobą; ciągłe analizowanie opisów, faktów, przeżyć, etyki, jest niezbywalną częścią mnie, jak również wielu ludzi, których cenię, za ich działalność, wiedzę, wspaniałą wyobraźnię, orientację światopoglądową. Innych lubię, bez szczególnych wyznaczników.

10 komentarzy:

  1. tylko raz, jedyny raz posłałem kilka swoich tekstów na konkurs poetycki. moje nie nadają się na takie imprezy. nie są trendy.
    pozdrowienie Tobie i Twoim!m.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) To już nie chodzi o trendy, tylko powinnam dać sobie spokój. Uściski Marku, dla bliskich :*

      Usuń
  2. i co teraz?
    powiem ci Margo, że w zasadzie nie piszesz dla jurorów, tylko dla mnie, jego, jej...
    pewnie dla niewielu ale przecież tak niewielu jest sensownych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz? Nic, ten wpis będzie przypominał mi, żebym dała sobie spokój z konkursami :) I dziękuję, że jesteś :*

      Usuń
    2. Piszesz też dla mnie i zapewne piszesz też dla siebie :)

      Usuń
    3. Tak, właśnie tak jak napisałaś :) ściskam serdecznie i dziękuję.

      Usuń
  3. A ja właśnie szykuję się, żeby coś wysłać na konkurs poetycki po raz pierwszy... raczej niczego się nie spodziewam, bo za poetkę się nie uważam (chociaż w "moich" dziedzinach też specjalnie nie wygrywam), ale traktuję to jako zmuszenie się do pisania, które przyda mi się do własnego projektu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie potrzebujesz takiej właśnie motywacji :) pisz :) serio nie wiem, kto decyduje o tym, czy ktoś jest poetą czy nie, możliwe że czytelnicy :* jest mnóstwo możliwości. Uściski :)

      Usuń
  4. A ja czasami wysyłam. Bardziej z ciekawosci czy gdzieś ktoś zauważy, choć nigdy nie spodziewam się wygranych. Piszę dla samego imperatywu pisania, bo taki we mnie tkwi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, tu nie chodzi o wygraną, tylko o konkretną osobę w składzie jury, konkurs nie był z godłem, tylko z imieniem i nazwiskiem. Gdyby to była anonimowa zabawa, przynajmniej do jakiegoś momentu, byłoby mi wszystko jedno.

      Usuń