Właśnie komar przemaszerował po biurku. Z wrażenia go nie pacnęłam. Komar na koniec roku. To jakiś znak? Poza tym, serio, to już koniec grudnia? Wciąż szukam w sobie spokoju, przeglądam w głowie imiona, które pamiętam na pęczki. Kto ma piękne imię, ma piękne życie. Skądś to pamiętam, ale nie wiem skąd. Paddy nieustannie mnie rozśmiesza i trzyma tym przy życiu.
Ten komar, to było takie otrzeźwienie :) gdzie ja żyję? A co z tymi wszystkimi bakteriami?! Gęsi w grudniu? To szaleństwo. Ściskam i ja :)
OdpowiedzUsuńczyli grudzień nie taki straszny jak go piszą, skoro dajesz się rozśmieszać :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOn też tak mówi, a w środku i tak kwitnie chaos :) a tak serio, czekam na wiosnę.
UsuńA ja chyba jeszcze nie:) Taka zima mi gra:)
UsuńU nas nie ma zimy :) wiosna, to długie dni, tego pragnę.
UsuńU nas też nie ma dlatego napisałam, że taka zima, jak ta mi odpowiafa:) Nie możemy przesadzić niektórych zaplanowanych rosliń, bo wciąż mają liście:)
UsuńCiekawe do czego ten brak zimy doprowadzi...
UsuńPiękne jest życie z kimś kto rozśmiesza i kto śmiechem na śmiech odpowiada 😚
OdpowiedzUsuńTak, to miłe :) można jakoś przetrwać :*
UsuńFajny facet :)
OdpowiedzUsuńZima jak w ubiegłym roku, a raczej jej brak, u nas też.
Dobrego roku, Margarithes ♥
Dziękuję Sonic :) miej się wspaniale w nowym :)
UsuńA ja właśnie ubiłam osę. To też jakiś znak?
OdpowiedzUsuńDobrego roku z dobrymi ludźmi :)
Osa? Coś mi się wydaje, że wszystko zaczyna się kręcić nie w tym kierunku.
UsuńFakt!! Gęsi krążą także nad moim Łośnem. Dziwne, ale leciały na północny zachód... nie rozumiem. Ale może one wiedza lepiej. Zapewne! Pozdrowienie "wsiem"! ):-)
OdpowiedzUsuńCzyli jednak wiosną pachnie. :) uściski Marku!
Usuńosa jakieś dwa tygodnie temu sie obudziła!? a że mamy gniazda w oborze i kompletny brak serca i samozaparcia, zeby je unicestwić...to są efekty.
OdpowiedzUsuńPoza tym droga moja zyczę Topie i Padiemu wszystkiego !!!a Tobie zyczę ,zeby jednak cos trzymało przy nadziei i życiu...i mnie też.
Dziękuję i wzajemnie pięknoto, dla Ciebie i Naczelnika również samych przyjemności...
UsuńCzyli te sygnały ociepleniowe wszędzie się pojawiają.
A może to przyroda ma rację, a my się mylimy?
OdpowiedzUsuńMoże ktoś, kto uznał tysiące lat temu, że rok ma mieć 365 dni, był w błędzie i teraz powinna być wiosna?
;-)
Dzisiaj znowu słyszałem gęsie pokrzykiwania zza chmur nad jeziorem, gdzie spacerek w tę wietrzną pogodę.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Czyli wiosna jest blisko :* byle dni były dłuższe :)
UsuńPrzyroda odpłaca nam pięknym za nadobne :*
OdpowiedzUsuńNo cóż, mróz jest potrzebny, inaczej powinniśmy lekko zmienić dietę, albo szczepić się na malarię. Obserwuję, przyglądam się i nic mnie już chyba nie dziwi :(
OdpowiedzUsuńNad moim domem też przelatują gęsi. Dziwne to , słyszeć ich głosy pod koniec grudnia . Coś w przyrodzie jest nie tak ? Czy mamy już dopatrywać wiosny? Dobrego roku ,twórczego i spokojnego ��
OdpowiedzUsuńAle już chyba zima wróciła... chociaż u nas nie. Wzajemnie, dobrego roku :)
UsuńTak, czytałam ten wywiad. 2050 rok, to dla Kaczyńskiego data abstrakcyjna, facet nie ma dzieci ani nikogo na kim mu zależy, jego podwładni: Prezydent, Premier, rząd, i cała masa ludzi wpatrzona w niego jak w obrazek, nie interesuje się naturą, wystarczy posłuchać przemówień z konferencji klimatycznej... Politycy mają w noście Ziemię i jej kondycję, liczy się słupek kasy, który regularnie spływa do ich kieszeni. A dzieci? Egoistów nie interesują dzieci.... Spójrz na ustawę antyprzemocową, na edukację, która cofa do średniowiecza. Polak panem ziemi jest. Taki sarkazm, ale w Polsce znajduje się elektrownia (największa Elektrownia Bełchatów), które nagminnie pokazują zaniżone normy emisji gazów. I nikt tego w zasadzie nie nagłaśnia, nie interesuje się, bo ludzie stracą pracę. Zamiast na kominy założyć filtry i pilnować ich wymiany, ale podobno, to się nie opłaca. lepiej zabijać, to jest sprawa kryminalna, serio.
OdpowiedzUsuńI proszę
OdpowiedzUsuńhttps://oko.press/bez-przesady-z-tym-ociepleniem-jaka-katastrofa-polak-sie-nie-boi-zwlaszcza-na-prawicy-sondaz/
Kilkanaście razy udostępniałam film Before the Flood, prawie dwugodzinny dokument wyprodukowany przez Leonardo DiCaprio. Niewiele osób zainteresował, bo to nie jest ani kryminał, romans, czy inny taki film.
OdpowiedzUsuńLudzie nie mają cierpliwości do takich filmów, a ja go obejrzałam jednego dnia dwa razy, i nie mogę zrozumieć, dlaczego taki film nie ma wzięcia, a ma Kler. Nie żebym nie widziała w pedofilii nic złego, bo widzę i też często wspominam, ale to właśnie dokumenty powinny być podstawą do dyskusji, do działania.