Ze świętami mam pewien kłopot. Reprezentują obecnie wszystko, czemu się sprzeciwiam. Dlatego życzę Wam bycia blisko z tymi, z którymi pragniecie być i jak najdalej od tych, którzy Wasze dni zmieniają w chmurne i durne. Zostawcie choinki w lesie, a karpie w spokoju, może wtedy będą ich hodować mniej. Uściski.
Małgorzato, właśnie zdobyłaś moje serce!
OdpowiedzUsuńoj, myślałam, że zdobyłam kilka chwil temu :P nowe zdobycie też cieszy :)
UsuńPowiedzmy, że serca są jak Kopiec Kościuszki - można zdobywać wiele razy :D
Usuńgut :*
UsuńNic z tego. Choinka już w domu a śledź w lodówce. Całe lato opowiadałam drzewku, że spędzi zimę w jasności lampek a Ty tu takie rzeczy piszesz:)
OdpowiedzUsuńAle pociesz mnie, że drzewko w doniczce, no pociesz człowieka strapionego :P nie odbieram ludziom przyjemności, ja tylko życzę :P
UsuńNie pocieszę :)
UsuńWidziałam produkcję takich doniczkowych drzewek. Obciachane korzenie i powolna śmierć. Dwa razy dałam się na coś takiego nabrać i dwa razy drzewko nie przeżyło przesadzania do ziemi. Mam swoje własne drzewko, które we właściwym czasie będzie drzewem dającym ciepło, na którym ugotuję obiad.
Moja miła, lubię Cię :)
UsuńI wzajemnie:):)
UsuńW moich stronach jest takie powiedzenie "Mamo chwalą nas. Kto? Ty mnie a ja Was."
Piękne! https://www.youtube.com/watch?v=yv4awz4w0g4
UsuńKarpi nie mogę Kochana 😚 jestem częścią tradycji, ale nastawiam się na odcyborgowane przeżywanie i akceptację 😊
OdpowiedzUsuńDobrego czasu wśród Bliskich 🧡
Tradycja, to powinno być słowo roku.
UsuńImię przodkini rodzinnej, nie mam 🖤 buntować się wobec starych, styranych bliskich. Dokładam jedynie swoje 3 grosze, wścibiam się. Mój świat to codzienność, choinki w lesie i bezkarpie. Już niedługo 😉
UsuńMiej przyjemny czas Moniko. Pozdrawiam
UsuńZgadzam sie, karpia nie jadam, na drzewka sciete i nie takie malutkie patrze ze smutkiem, ale przyjezdza rodzina z tropikow i drzewko dla nich to marzenie wielkie wiec pewnie przytaszcza do domu...milych dni zycze!
OdpowiedzUsuńPrzyjemności zatem :) och zajrzałam do Ciebie i sycę oczy :) uściski
UsuńA czemu konkretnie się sprzeciwiasz w świętach?
OdpowiedzUsuńMy w ogóle nie obchodzimy, celebrujemy dni wolne jak każde inne :)
Święta, to kościół i cała oprawka, nie akceptuję kościoła w obecnym kształcie, co za tym idzie nie celebruję świąt. Tradycja do mnie nie dociera, bo nie rozumiem zachowań ludzi, którzy mówią jedno, a robią coś zupełnie innego, konsumpcjonizmu, prześciganie się w prezentowym szale, muzyki świątecznej nie trawię podobnie jak karpia, przerabiania tony jedzenia, kiedy ludzie bezdomni, głodni i poniewierani wojnami są i udawania, że ich nie widzę, mnie nie bawi. Tradycja siedzenia i hulania, kolędowania, i mówienia ładnych rzeczy, by za chwilę odwrócić się i krzywdzić innych.... obserwuję i nie chcę takich świąt.
UsuńNo ale przecież nie wszędzie jest tak skrajnie. Dzisiaj jest przesilenie zimowe i od jutra będzie szło ku wiośnie. Warto się z tego cieszyć:)
UsuńOczywiście, że nie wszędzie. Pocieszam się wiosną oczywiście :) słucham muzyki i jakoś czas mija :P
Usuńjest sporo takich skrajnych miejsc. Przedwczoraj zadano mi takie pytanie? I co jam tam siedzieć udawać, że jest fajnie i składać dobre życzenia? ja nie chcę im dobrze życzyć bo mnie krzywdzą.... a nie innej mozliwości bo jest nieletni...
UsuńŻycie na szczęście weryfikuje takie miejsca, oby nieletniemu wszystko się poukładało. Uściski Alis
Usuń<3
OdpowiedzUsuńKiss Agnieszko :*
UsuńCóż? Niewielką choinkę wybrałem z największą ilością tzw. galasów (to twory na gałązkach podobne do szyszek, które budują mszyce (jakoś inaczej się nazywają ale nie pamiętam) - gałązki poobcinałem razem z galasami i taka będę miał w domu. W lesie i tak by umarła, kiedy te woady z galasów wejdą do obiegu soków w gałązkach.
OdpowiedzUsuńA ryba? Odkąd istniał świat ludzie je łowili by zaspokoić głód. Chrystus też. Jego uczniowie byli rybakami. Żyli z łowienia, tak jak dzisiaj wielu. Owszem, buntuję się na "produkcję" ryb, nienaturalny chów, przekarmianie by szybko rosły... e.c.t.
To tyle. Odpoczywajcie.
Wiesz, te wszystkie zależności były dla mnie zrozumiałe, do czasu... nie nadaję się zwyczajnie do tego świata.
UsuńWszystkiego pogodnego Margarithes...Nasze trzecie Święta w Babim Lecie.Choinkę kupiłyśmy w doniczce, dwie już rosną i tą również zasadzimy...Karpia nie będzie ale może trochę fajnych chwil, których także Tobie życzymy...
OdpowiedzUsuńUściski dla Was :) miejcie z Ewą fantastyczny czas :*
UsuńW punkt, moja miła! :*
OdpowiedzUsuńMiej dobry czas :*
UsuńNo właśnie. Mnie z roku na rok ta cała (nomen omen) szopka, wydaje się coraz bardziej durna. A ludzie tacy zapętleni. W swojej bezmyślności pędzą po te wszystkie wiktuały, żeby żreć, żreć, żreć. Bo przecież nie kolędować ;) Poza tym, żeby chociaż ten tłum wiernych wiedział i miał świadomość, skąd te całe święta...
OdpowiedzUsuńI zakupy, zakupy... szaleństwo.
UsuńAmen ♥
OdpowiedzUsuńWzajemnie Kochana eM :* :* :*
Uściski MM, dobrze, że jesteś :*
Usuńkrótko na temat, dosadnie.
OdpowiedzUsuńi dla Ciebie eM wszystkiego świątecznego dobrego, bez tej całej oprawy, którą nakręca się ludzi. Dokładnie tak jak o tym myślę, tak zrobię, a nie jak ktoś mi każe.
Oglądamy bajkowe filmy i jest miło :) miej dobry czas.
Usuńzdaje się, że najwspanialsze święta są w filmach o nich, szczególnie komediach. w rzeczywistości bywa bardziej zwyczajnie i bez szału ;D ale na przekór wszystkiemu Gosiu życzę Ci wspaniałego, rodzinnego i spokojnego czasu :) buziaki :)
OdpowiedzUsuńTak jest :* uściski Bożena :*
UsuńUdanych Świąt ❤
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńDobrego czasu, w taki sposób jaki lubicie:*
OdpowiedzUsuńDla Ciebie również Soniu :)
Usuńwiadomo, że jestem ZA. wiadomo, że mam ten sam rodzaj bólu i tak samo współodczuwam ...
OdpowiedzUsuńnie wiem co napisać, według ie za późno...
dobrego czasu Margo...mimo wszystko
Dobrego czasu pięknoto :*
UsuńCzuję jak święta przyciskają mnie obcasami do podłogi.
OdpowiedzUsuńJeszcze chwila i będzie po świętach, relaks :)
UsuńJa jestem w tej dobrej sytuacji, że dla mnie świąteczny czas, bez względu na to co dzieje się wokół mnie, jest moim czasem i tak spędzam ten czas jak moja bardzo osobista tradycja mi podpowiada. Dzięki temu święta nam zawsze udane. Ubolewam nad jednym, że przy stole tylko ja żałuję karpia, śledzi, innych zwierząt. Cóż, zbyt późno sama zrozumiałam, dlaczego nie jeść wszystkiego tego, co ludzie jedzą i nie mogłam wpoić tego moim dzieciom. Wielki żal. Ale życzę spokojnych, dobrych świąt 🎄 🎄 🎄
OdpowiedzUsuń