piątek, 7 września 2018

Zastąpić jedno imię drugim



Miałam nie narzekać. Dlatego pominę artykuły o znaczeniu poetów i ich poezji - współczesność nas rozdrobniła. Trwam sobie tu na dnie, tworząc wartości i przekształcając je w obrazy. Dosłownie. Konsumpcja, plastik, zaśmiecanie... To jest chyba słowo klucz. Ale jestem dla siebie azylem spokoju, dla Paddy'ego, bliskich. Przechodzę w jakąś łagodność, a poczucie przygnębienia wynika z braku akceptacji tego, jak ludzie pozbywają się relacji, zamieniają, wymieniają, niszczą by pocieszyć własne ego.

20 komentarzy:

  1. "Trwam sobie tu na dnie tworząc wsrtości" 😚

    OdpowiedzUsuń
  2. Łagodność to forma dojrzałości:*
    Nie narzekamy, otwieramy drzwi przed nami:)

    OdpowiedzUsuń
  3. O tak! Spokój wewnętrzny jest najważniejszy.
    Kiedy udaje mi się osiągnąć właściwy balans wiem, że nikt mnie nie zrani.
    Mam gdzie uciec, mam swoja oazę

    Uściski :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że jest dobrze. :) U mnie z tym ranieniem, to zależy od pory roku, serio.

      Usuń
  4. Obraz widać jedynie we fragmencie, ale kolory wspaniałe, przenikąjace się..?! - Jak Cała Ty!
    Pokaż więcej, nie bój się świata - Jesteś Wspaniała! :)

    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię te moje obrazki fragmentami :) Nie boję się, pokażę :P

      Usuń
  5. Z czego czerpiesz łagodność? U mnie jakby się zgubiła, skryła... Czuję, że jest ale jej nie odczuwam. 😔

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czerpię z muzyki i z przyrody, ale również z ciszy i rozmów z Paddym.

      Usuń
  6. Stępiła się moja łagodność...szoruje zadrami. Twórz, masz dar, a to uspokaja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, chciałabym Ci napisać, to minie, ale nie wiem nic o tym, nic.

      Usuń
  7. nie mogę się nadziwić i staram sie w sobie zatrzymać odrobine naiwności ...żeby nie przestawac się dziwić jednak, w tym upatruje ratunek dla siebie...

    OdpowiedzUsuń
  8. Pocieszają własne ego, szarpiąc cudze...

    OdpowiedzUsuń
  9. Jest coś w łagodności. Ja uchodzę za osobę łagodną. Łagodną, ale nie jestem obojętna na to co się wokół mnie dzieje. Moja łagodność czasem poddawana jest próbom i niestety w tych próbach przegrywa z "furią". Pozdrawiam 😊

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla mnie relacje z ludźmi mają podstawową wartość i znaczenie. Nie wymieniam i nie oddaję zbyt łatwo. Nie szukam kolejnych, jeśli nie widzę czasu na ich pielęgnowanie. A te starsze są często ważniejsze, niż wszystkie inne nowe doznania. Chciałabym, żeby na starość zostały mi moje przyjaźnie.

    OdpowiedzUsuń