Miałam nie narzekać. Dlatego pominę artykuły o znaczeniu poetów i ich poezji - współczesność nas rozdrobniła. Trwam sobie tu na dnie, tworząc wartości i przekształcając je w obrazy. Dosłownie. Konsumpcja, plastik, zaśmiecanie... To jest chyba słowo klucz. Ale jestem dla siebie azylem spokoju, dla Paddy'ego, bliskich. Przechodzę w jakąś łagodność, a poczucie przygnębienia wynika z braku akceptacji tego, jak ludzie pozbywają się relacji, zamieniają, wymieniają, niszczą by pocieszyć własne ego.
"Trwam sobie tu na dnie tworząc wsrtości" 😚
OdpowiedzUsuńAno :*
UsuńŁagodność to forma dojrzałości:*
OdpowiedzUsuńNie narzekamy, otwieramy drzwi przed nami:)
I zamykajmy za sobą, tzn ja tak muszę.
UsuńO tak! Spokój wewnętrzny jest najważniejszy.
OdpowiedzUsuńKiedy udaje mi się osiągnąć właściwy balans wiem, że nikt mnie nie zrani.
Mam gdzie uciec, mam swoja oazę
Uściski :*
Dobrze, że jest dobrze. :) U mnie z tym ranieniem, to zależy od pory roku, serio.
UsuńObraz widać jedynie we fragmencie, ale kolory wspaniałe, przenikąjace się..?! - Jak Cała Ty!
OdpowiedzUsuńPokaż więcej, nie bój się świata - Jesteś Wspaniała! :)
:)
Lubię te moje obrazki fragmentami :) Nie boję się, pokażę :P
UsuńZ czego czerpiesz łagodność? U mnie jakby się zgubiła, skryła... Czuję, że jest ale jej nie odczuwam. 😔
OdpowiedzUsuńCzerpię z muzyki i z przyrody, ale również z ciszy i rozmów z Paddym.
UsuńGłaski
OdpowiedzUsuńGłaski kochana :*
UsuńStępiła się moja łagodność...szoruje zadrami. Twórz, masz dar, a to uspokaja.
OdpowiedzUsuńAch, chciałabym Ci napisać, to minie, ale nie wiem nic o tym, nic.
Usuńnie mogę się nadziwić i staram sie w sobie zatrzymać odrobine naiwności ...żeby nie przestawac się dziwić jednak, w tym upatruje ratunek dla siebie...
OdpowiedzUsuńMam ratunek w muzyce, farbkach i w zapachach :)
UsuńPocieszają własne ego, szarpiąc cudze...
OdpowiedzUsuńNiestety.
UsuńJest coś w łagodności. Ja uchodzę za osobę łagodną. Łagodną, ale nie jestem obojętna na to co się wokół mnie dzieje. Moja łagodność czasem poddawana jest próbom i niestety w tych próbach przegrywa z "furią". Pozdrawiam 😊
OdpowiedzUsuńDla mnie relacje z ludźmi mają podstawową wartość i znaczenie. Nie wymieniam i nie oddaję zbyt łatwo. Nie szukam kolejnych, jeśli nie widzę czasu na ich pielęgnowanie. A te starsze są często ważniejsze, niż wszystkie inne nowe doznania. Chciałabym, żeby na starość zostały mi moje przyjaźnie.
OdpowiedzUsuń