środa, 1 sierpnia 2018

Wyimek z próby zapisu



Dzieci rozmawiają ze sobą w trzech językach. Osobliwe było również to, że wszystkie rodzaje ryb nazywaliśmy palcem, wskazując odpowiedni rysunek na wyświetlaczu telefonu. Otwierałam drzwi i przyglądałam się nieistniejącym światom. Jowialności, z jaką przychodziły i odchodziły myśli, sny na jawie, tajemnicza cisza, kiedy znikały. Na zewnątrz kryło się coś, czego nie rozpoznawałam. Poczucie, że noc żyje, kiedy pytania pozostawione bez odpowiedzi zamykały się w pąkach. Nad ranem rozkwitały natomiast w całe fragmenty powieści, wielkie studia nieukończonych legend o rybakach, bursztynach i alchemii, o której nie mam pojęcia. Chyba że coś wymyślę w zastrzeżeniu, opiszę drobnym drukiem.

4 komentarze:

  1. ...uzupełniłam, przeczytałam i również nie nadaję się do świata w którym człowiek traktowany jest jak towar, cytryna,maszynka, dojna krowa .... oraz bez szacunku.
    dzieciom nie przeszkadza ...nie widzą barier nie mają barier ...to jest piene u dzieci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziecięca niewinność zawsze wzbudza mój zachwyt :*

      Usuń
  2. Nie podoba mi się, że słowo "naiwność" kojarzy się negatywnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U dorosłych chyba tak, ale u dzieci naiwność, bywa urocza.

      Usuń