Tak, coś się zmieniło na tym świecie. Niedawno dotarła do mnie discopolowa piosenka nagrana dla Biblioteki w Poznaniu, nowe oblicze reklamy. Tego powinno się bezwzględnie zakazać.
disco polo, nazywane disco rockiem... już wydostało się z ram. Teraz jest wszędzie. U nas lawinę komentarzy spowodował występ przedszkolaków na dzień mamy- do piosenki dp oczywiście...
Kształtowanie gustu dziecka, ucząc go disco polowych kawałków, to coś, co zbierze żniwo, i nie będzie to nic dobrego, kiedy dzieci jedyne co będą potrafiły przeczytać w przyszłości, to reklamy i napisy z murów. Przykre, że nauczycie też zbierają z dna, a nie z wyżyn.
Taa, potrzeba wywnętrzniania się, zwykle silniejsza u tych, którzy w sumie nie bardzo mają o czym mówić. Ale (na szczęście) niektórzy kłamią.
OdpowiedzUsuńTak, coś się zmieniło na tym świecie. Niedawno dotarła do mnie discopolowa piosenka nagrana dla Biblioteki w Poznaniu, nowe oblicze reklamy. Tego powinno się bezwzględnie zakazać.
UsuńAch wiem, właśnie przed chwilą znalazłam Cię na fejsie 😀
UsuńCo do piosenki, w ogóle tej sytuacji, to jestem w szoku. Nie pierwszy raz zresztą.
Kultura zbiera z dna :(
Usuńdisco polo, nazywane disco rockiem... już wydostało się z ram. Teraz jest wszędzie. U nas lawinę komentarzy spowodował występ przedszkolaków na dzień mamy- do piosenki dp oczywiście...
OdpowiedzUsuńKształtowanie gustu dziecka, ucząc go disco polowych kawałków, to coś, co zbierze żniwo, i nie będzie to nic dobrego, kiedy dzieci jedyne co będą potrafiły przeczytać w przyszłości, to reklamy i napisy z murów. Przykre, że nauczycie też zbierają z dna, a nie z wyżyn.
UsuńTeż jestem wstrząśnięta sprzedajnością, walką o uwagę, niskim lotem. Pikujemy ostro w dół.
OdpowiedzUsuńSmutne.
UsuńTwoje zdjęcia - cały czas pozostaję w zachwycie )
OdpowiedzUsuńIm jestem starsza tym bardziej doceniam ciszę. Trzeba do niej dorosnąć.
OdpowiedzUsuń