Są takie frazy, które bywa, że lubię. Resztę, tak sobie.
(...) Na ranne ptaszki spadł rzęsisty deszcz. Czuję jak zmywa kurz z bukszpanów, palm, schodów. Rozmywa skamieniałe pancerze, przewidzenia, widzenia. Szum nagle cichnie. Byłam ciekawa, ile herbat z mlekiem wypito tego dnia. Ile herbatników wykruszono palcami. Zmienność rytmu, bujanie (...) - czytaj całość, klik
sterta pism u mnie rośnie... nie ogarniam
OdpowiedzUsuńOgarniesz :*
Usuńrośnie we mnie wszystko....wkurzenie i obrzydzenie głównie.
OdpowiedzUsuńDobrze, że masz już za kilka dni wakacje...
Usuń