niedziela, 6 maja 2018

I dalej



Przebijam się przez tłum, drzwi, przez jakieś drobnostki. Na wielkie sprawy wciąż nie mam ochoty, więc nie przekraczam pewnych progów. Dziękuję Izabelko za dedykację. Ludzie mówią różnie, do jednych nam bliżej, do drugich dalej. Jestem za życiem w pełni, ale prawdziwie, bez śmieci i zmyślania. Prześlizguję się wzrokiem po parszywym świecie, właściwie po tym, co ludzie odruchowo tworzą i muszą się tym pochwalić, po sam sufit katedry w Dublinie. Brak im pokory i to ich gubi. Oczywiście artysta nie może pogrążać się tylko w jakimś niedostępnym majestacie, właściwie, nawet nie powinien, ale prawda jest taka, że we wszystkim należy mieć umiar. Tak, czuję ulgę, że początek jest już za mną, a koniec tak bliski, jak nigdy, wyłącznie podkreśla coraz częściej, gdzie mam iść i podsuwa mi więcej i więcej samotnych słów, którymi się podpieram, czasami opieram, ale to niewiele znaczy. Pochodzę jeszcze trochę. Pocieniuję kilka obrazów, wypełnię ściany, zawiłości, spełnię marzenia. Wystarczy na jedno życie? W pełni. 





39 komentarzy:

  1. też mi niewygodnie i załamująco... wiem, ze to żadne pocieszenie, żadna ulga.
    ale chyba mnie zaniepokoiłaś Margo... ja czuje niepokoj mysląc o końcu, przerażenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy zrozumiałam, że koniec będzie upragnioną ciszą, że tylko teraz jest teraz i nic tam nie ma, to nie moze przerażać V. Spokój jest wszytkim czego oczekuję od życia ale ciagle ten mój spokój się rozsypuje i przesypuje, czasami z hukiem. Nie przerażaj się, żyj dobrze i miej z życia satysfakcję.

      Usuń
  2. Gdyby wszyscy mieli tak bogate wnętrze jak Ty, Małgorzato... Podchodziłam do Ciebie powoli, nadal nie potrafię rozszyfrować wielu słów, ale kiedy patrzę na te obrazki, czuję. Czy niedostępny majestat to to samo co życie outside the box?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytaj wywiad o którym napisała Izabelka http://karolki.blogspot.ie/2018/05/margarithes.html Jestem starej daty, jak nic. Miej się dobrze Aniu, aaa co do niedostępnego majestatu, bardziej chodzi mi o to, że wielu artystów przekonanych o swojej doskonałości, bez refleksji, że jednak z ich poczuciem estetyki może być coś nie tak, tworzą grupy i promują bardzo słabe prace/pomysły.

      Usuń
    2. Przeczytam! Jeśli zaś chodzi o poczucie estetyki to jakkolwiek bywa ono dyskusyjne, to wciąż bardziej niebezpieczne wydaje mi się nie ono, a poczucie, że wystarczą plecy i nazwisko, by wszystko było dziełem. Odpuściłam, nie pcham się i nie będę. A co wyjdzie to moje ;)

      Usuń
    3. Dlatego odpuściłam... bo dyskusja o estetyce z osobami, które tej estetyki w sobie już na pierwszy rzut oka nie mają i podpierają się nie tylko nazwiskami, ale ogólnie szerokim zjawiskiem promowania słabizn, nie ma sensu.

      Usuń
  3. W życiu powinno być gęsto, a pokory i wdzięczności nigdy nie jest za dużo.
    Też uważam, że teraz jest teraz, ale skąd ta pewność, że koniec jest ciszą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie gęstość męczy, nie potrafię poprawnie funkcjonować w nadmiarze, ale napisałam tylko o sobie, o ciszy również, bo zwyczajnie nie wierzę, że jest coś po drugiej stronie oprócz ciszy.

      Usuń
    2. Jesteś wielką optymistką. Ja bardzo obawiam się, że po tamtej stronie jest wieczny chaos, dlatego tu i teraz jest dla mnie najważniejsze.

      Usuń
  4. Jak mawiają buddyści: to minie.
    Radość minie i smutek minie. Lekkość minie i ciężkość minie.
    Zmiana jest pewna. Trzeba czekać na nią w spokoju...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. https://www.youtube.com/watch?v=DZeA7bd-M1E

      uśmiechy posyłam.

      Przeczytałam wywiad z Tobą, dobrze że jesteś Kalina :*

      Usuń
    2. Może też kiedyś przeczytam ;-) Gorzej z tymi nagranymi. Nie jestem w stanie słuchać swojego głosu :-)

      Usuń
    3. Hehe, no też coś, dzieci lubią Cię słuchać, ja lubię, nie nie, teraz to jest zbyt daleko idąca skromność.

      Usuń
    4. Margo ja tez chce przeczytac wywiad z Kalina i posłuchac jej tylko proszę powiedz gdzie, co i jak?? bo ja chyba o czymś nie wiem??

      Usuń
    5. Czekaj czekaj, jak tylko się ogarnę wyślę Mess.

      Usuń
  5. Żeby nam nie było duszno w życiu Małgosiu. Pochodzić sobie, pocieniować, porozjaśniać... Tylko tyle :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Romo, posłuchaj, może Ci się spodoba https://www.youtube.com/watch?v=s-8xX-ox__A

      :)

      Usuń
  6. Powinno być kilka żyć. Jedno na naukę i pracę, drugie na wychowywanie dzieci. Trzecie na przyjemności i marzenia.
    Ściskam:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, to byłby kosmos :)

      https://www.youtube.com/watch?v=ZBi9wJ_i8_c

      Usuń
    2. Cieszę się że się uśmiechasz i cenię,za to, że nie udajesz, jesteś sobą:*

      Usuń
  7. Ech... żebym ja umiała kiedyś powiedzieć, że wystarczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przychodzi taki moment w życiu, że się wie i potrafi, ale jak się chce ten moment zauważyć, tak mi się wydaje :) uściski Lisie kochana

      Usuń
  8. spełnię marzenia_ trzymam kciuki, piękne zdanie... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) zawsze pamiętaj o co prosisz :P tak mówią.

      Usuń
  9. "Przychodzi taki moment w życiu, że się wie i potrafi, ale jak się chce ten moment zauważyć..."
    Owszem, to prawda!
    I cytat drugi: "...Prześlizguję się wzrokiem po parszywym świecie, właściwie po tym, co ludzie odruchowo tworzą i muszą się tym pochwalić, po sam sufit katedry w Dublinie. Brak im pokory i to ich gubi. Oczywiście artysta nie może pogrążać się tylko w jakimś niedostępnym majestacie, właściwie, nawet nie powinien, ale prawda jest taka, że we wszystkim należy mieć umiar..."
    A o majestacie i wszechwiedzy pewnego artysty z "Miasteczka G." tak napisałem swego czasu:

    Piaskownica

    Piszę wiersz. Piszę wiersz o pustyni. Rozciąga się
    przed frontem domu. Widzę ją zza szyb.

    Ktoś w sąsiedztwie gra na gitarze basowej.
    Drżą ściany. Może, jak w Jerycho – runą.

    Nie trzeba wiele. Wystarczy postanowienie.
    Wybieram opcję pt. opuszczenie.

    Bez biletu, benzyny w baku. Dopompowuję
    koła w rowerze. Koła? Dętki opatulone oponami.
    Rozmiar 2,25 x 26. Kto się zna – rozumie.
    Mogę jechać duktami lasów bez trwogi.

    Serce spokojne. Pustynia została. Ani nie dogoni
    ani nie ruszy z miejsca. 13,5 kilometra. Śpiewają ptaki.

    Piszę wiersz. Piszę wiersz o pustyni. Jej mieszkańcach.
    Tak, tak! Niektórych:
    Marek, nie błaznuj.
    O nie, nie będziesz lansował się na Lamusie.
    Mały człowiek to i mały samochód.
    Fakt. Był niewielki. Suzuki Splash.

    Nawet nie wiesz, jak nas artystów wkurwiały
    te wasze reanimacje sztuki.

    Piętrzą się wydmy. Nocami bluesy.
    Beth Hart i Joe Bonamassa.

    Szum morza. Piasek skrzypi pod stopami.
    Buduję zamek. To raczej warownia
    Wieże, blanki. Z księciem Z. zagram w szachy.

    Nie dociekam już syndromu pustyni.

    Laufer.

    Pozdrowienie dołączam!m.




    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miasteczko G. ma swój urok jak widać :) uściski Marku i dziękuję za wiersz

      Usuń
  10. Przepraszam, ale cytaty wypowiedzi "artysty" miałem kursywą - tutaj "zrobiło" się normalnymi literkami. Mogłem przewidzieć i "pocudzysłowić".
    m.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 🌷🌷🌷 artysta to artysta. Babcia mówiła na mnie artystka ze spalonego teatru. Coś w tym jest 🍀

      Usuń
  11. https://mimo-za.blogspot.com/2018/05/zmruz-oczy.html
    gdy brakuje słów

    OdpowiedzUsuń
  12. W tym samym numerze "TP" jest jeszcze wywiad z Dorotą Masłowską, która mówi o przeszacowaniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zauważyłam, mam cały numer na kindlu, korzystam z prenumeraty rodzinnej, świetny wynalazek :)

      Usuń
    2. Fajny. Też w dwumiesięczniku Książki. Czytanie mnie odrywa

      Usuń
  13. Zawsze się zastanawiałam, jak to jest, że promuje się słabiznę, tandetę ...i jak to jest, że ja to widzę, a ten który promuje nie widzi ... Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zasadzie, to przestają mnie już takie zjawiska dziwić, chyba zawsze były grupy i grupki, a charakterność ludzka jest jaka jest. Uściski

      Usuń