Wracamy do siebie, gdzie karmiono nas lanymi kluskami z cynamonem. Trawi mnie jakaś odmienność. Co nie jest złe, kiedy mam tego więcej w kieszeniach, w szczelinach drewnianych domów, które maluję kolorami z jeziora. Szukam głębiej i głębiej. Dochodzę do młodości, do oczu – niebieskich albo szarych. To zależy, na co patrzysz i jak daleko sięgasz (...).- czytaj dalej, klik
Cudowne, gdy szukamy głębiej i docieramy do młodości.
OdpowiedzUsuńJak to będzie, gdy kiedyś poszukamy głębiej, a tam będzie już starość?
Będziemy rozkoszować się starością. :)
UsuńWracanie zawsze wiąże się z jakims smakiem
OdpowiedzUsuńAlbo zapachem :)
UsuńTak, smaki, zapachy...to ważne.
OdpowiedzUsuńI tylko czasem coś zazgrzyta.
Ale zgrzytliwość też jest przydatna...
Buziole Magosiu <3*
Ciepłe Olu :*
OdpowiedzUsuń