środa, 18 kwietnia 2018

O ludziach




Znajomy bloger napisał, że dostał anonim, a w nim sąsiad wylał żal, że pies szczeka od 6:45 przez dwie godziny. Komentarz do tej sytuacji i rada anonima wprawiła mnie w stupor, poradził by psa zaprowadzić do weterynarza i podciąć mu struny głosowe. Czy ja o czymś nie wiem? Po co ludziom zwierzęta? Moich sąsiadów psy ujadają dzień i noc. Do głowy by mi nie przyszło rzucić bezduszną radą i przy tym uśmiechać się z dziką satysfakcją. Okaleczylibyście swoje krzykliwe dzieci? Młody sąsiad wydziera się do 3 w nocy, kiedy gra. 



30 komentarzy:

  1. Niestety są tacy "wrażliwi" na szczekanie psów ludzie, a pomysły ich z podcięciem strun głosowych są makabryczne, ale są :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale podobno ludzie miewają takie pomysły, tylko pytanie czy wciąż są ludźmi.

      Usuń
  2. od rana myślę jak to skomentować

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anno. Nie od rana, bo dopiero to przeczytałam, ale także myślę, i to czasami też mi się zdarza, a co! Ale myślę nad tym, i nie wiem, jak to skomentować, tak by oddać intencję.

      Usuń
    2. Jestem w takich sprawach mniej wyrozumiała.

      Usuń
    3. Odnośnie intencji to było do Ani, niemożność znalezienia okrągłego, celnego zdania, a nie wpisu/anonimu.

      Usuń
    4. Przepraszam, zapomniałam, że to mój blog.

      Usuń
    5. ??
      Bolą mnie zęby i zaczynam się gubić w komentarzach.
      Niemniej,czytam, czytam [wpis] i nadziwić się nie mogę. I nie jest to dobre zdziwienie. I dalej nie wiem jak to skomentować.
      Nie napiszę nic nowego,chyba, mówimy [Wszyscy] jednym głosem.

      Usuń
    6. Oj, współczuję. Poszukałam w różnych miejscach wypowiedzi, przeraża, jak wielu ludzi jest za podcinaniem strun. To jest bardzo smutne.

      Usuń
    7. Naprawdę???? W sensie, podcinania strun...
      Nie wiem co napisać, wiem, wiem powtarzam się, ale aż wierzyć się nie chce. Wierzę temu co piszesz, ale to jest przerażające, jak bardzo ludzie bywają (mam nadzieję, że niektórzy) bardzo wygodni, i chcą sobie układać wszystko wobec swojej woli.
      Co do moich zębów, to przed wizytą u dentysty nie bolały...

      Usuń
    8. Pamiętam, jak lekarz plombował mi szóstkę, na drugi dzień biegłam do niego z bólem i rozwiercił mi jeszcze dwa, koszmar. Współczuję. Mam nadzieje, że to tylko podrażniony nerw.

      https://www.vetopedia.pl/odpowiedz18244-Podcinanie_strun_glosowych_u_psa.html

      Usuń
    9. Mnie boli jak... I tu Sobie proszę wstaw odpowiedni... "Nerw". A boli mnie od wizyty, czyli (jeszcze przed świętami)...
      Nie wiem jak będzie, ale dziękuję za wsparcie.
      Co do linki, to po prostu w głowie się nie mieści.

      Usuń
    10. Niedobrze, nie chodź z bólem... co do wypowiedzi o strunach, weszłam na jakieś psie forum i zaraz wyszłam, bo przeciwnicy i zwolennicy żarli się tak, jak to Polscy potrafią.

      Usuń
    11. Skakali sobie do gardeł? Dobrze, że nie do strun głosowych, chociaż...
      Jeszcze trochę muszę po(sz)czekać, poczekać. :-) Wiem, wiem to nie temat do żartów. Trzymaj kciuki.

      Usuń
    12. Spoko, pod wieczór łagodnieję...

      Usuń
    13. Łagodnieje... Dnieje, a nie, to za chwile, dwie, ale jednak. Dobrego, łagodnego wieczoru.

      Usuń
  3. hm. cóz. tez nie za bardzo wiem, co powiedziec.
    Niektórzy chyba maja podciete pnie mózgowe, ciekawe kto ich tak zalatwil.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śmieszek na końcu tego komentarza na blogu znajomego wskazywałby na żart, co nie zmienia faktu, że żart głupi jest i bezduszny.

      Usuń
  4. Mam podobne odczucie, zupełnie nie wiem co napisać i jak to skomentować. To jest taka totalna głupota, że tego się nie da skomentować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdą głupotę należy napiętnować

      Usuń
    2. Ja bym pomyślała, że ten człowiek, który dał taką radę, ma coś nie tak z głową. Inaczej nie da się o tym myśleć.

      Usuń
    3. Jemu się zapewne wydaje, że jest dowcipny.

      Usuń
  5. Przepiękna morda na zdjęciu. Warczałabym :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niech anonim kupi sobie stopery i zaczyna modły, by w przyszłym wcieleniu nie urodzić się okaleczonym psem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Sąsiadom przeszkadza wszystko, od wyjącego za ściana psa, po głośną muzykę, puszczaną raz w tygodniu w dzień do sprzątania. Jedno tylko nie przeszkadza. Dzieci. Dziecko ma prawo do głośnego płaczu, pisku, uderzania jakimś przedmiotem w ścianę i skakania kilka godzin nad głową sąsiadowi. I nie wolno nic powiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tolerancja, jak widać, dla każdego znaczy coś zupełnie innego. Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  8. do kompletu wyrwać mu zęby, temu psu...
    i ludzie i anonimy to swołocz.

    OdpowiedzUsuń
  9. Takie komentarze, nawet jak żarty, daje tylko socjopata. Niech ten znajomy trzyma się od gościa od dobrej rady z daleka.

    OdpowiedzUsuń